Wstrzymano poszukiwania trzech mężczyzn zaginionych na jeziorze Dąbskim (Zachodniopomorskie) - poinformował w sobotę PAP rzecznik policji w Goleniowie Wiesław Ziemba.
Trwają starania o sprowadzenie z Gdyni w rejon poszukiwań wojskowej łodzi z sonarem. Jeśli się to uda, poszukiwania zostaną wznowione - dodał rzecznik.
Podkreślił, że jezioro będą nadal patrolować łodzie straży pożarnej i szczecińskiej straży miejskiej.
Podczas akcji poszukiwawczej, zaginionych szukała straż pożarna, zarówno zawodowa jak i ochotnicza, a także policja i straż miejska. Każdego dnia szukało ich ok. 20 ludzi.
Do poszukiwań włączono psy wyszkolone w odnajdywaniu zwłok pod wodą oraz policyjny helikopter. Sprawdzano brzeg jeziora, a także sam akwen.
Jeszcze w sobotę ok. 100 m od Czarnych Łąk, skąd mężczyźni w wieku 35, 39 i 45 lat mieli wypłynąć łodzią wyposażoną w silnik, zauważono na wodzie wywróconą łódkę, którą prawdopodobnie płynęli. Poddano ją oględzinom, które nie wykazały żadnych uszkodzeń spowodowanych ewentualną kolizją.
Policjanci z Goleniowa wspólnie z kolegami ze straży pożarnej rozpoczęli poszukiwania zaginionych tydzień temu, po tym jak jedna z zaniepokojonych matek w nocy z piątku na sobotę poinformowała policję, że jej syn nie powrócił do domu. (PAP)
epr/ krf/