Szefowie klubów PO, LiD i PSL nie przyjdą na poniedziałkowe spotkanie z przewodniczącym klubu PiS Przemysławem Gosiewskim - wynika z informacji PAP. Gosiewski zaprosił liderów klubów na spotkanie w sprawie Traktatu Lizbońskiego.
Według rzecznika klubu PiS Mariusza Kamińskiego, celem spotkania miałoby być "dojście do kompromisu" przed zaplanowanym na wtorek drugim czytaniem projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
"Rozmowy z Prawem i Sprawiedliwością zostały zakończone" - powiedział PAP szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, pytany czy przyjdzie na spotkanie.
Na spotkanie nie przyjdzie też Wojciech Olejniczak (LiD), który jest w Łodzi. Jak powiedział PAP, inni liderzy LiD również są w terenie.
Z zaproszenia wystosowanego przez Gosiewskiego nie skorzysta szef klubu PSL Stanisław Żelichowski, który również "pracuje w terenie".
W jego opinii, "takie zaproszenie robi się na dzień, dwa przed czasem, a nie z godziny na godzinę". Jest to według niego istotne, ze względu na fakt, że "poniedziałki to jest dzień, który posłowie przeznaczają na pracę w terenie".
Jak zaznaczył Żelichowski, "jest jeszcze jeden problem". "Słyszałem wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że będzie głosował przeciwko Traktatowi i jeżeli dojdzie do referendum, to PiS też będzie przeciw" - zaznaczył. W związku z tym, dodał, "nie ma płaszczyzny porozumienia".
Piątkowe spotkanie Gosiewskiego z szefami pozostałych klubów parlamentarnych w Sejmie nie doszło do skutku. Wcześniej PiS zbojkotował spotkanie u marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. PO i PSL chciały na nim zaproponować Gosiewskiemu przyjęcie uchwały, która miałaby zawierać większą część poprawki PiS do ustawy ratyfikacyjnej.
Od piątku Platforma powtarza niezmiennie, że uchwała to ostateczna wersja kompromisu, na który jest gotowa pójść z PiS-em i że dalszych rozmów w tej sprawie nie przewiduje. (PAP)
laz/ ajg/ lug/ par/ jra/
