Obywatele USA mieszkający na Podhalu mogli w środę załatwić w Zakopanem sprawy urzędowe i notarialne podczas jednodniowej sesji terenowej amerykańskiego konsulatu w Krakowie. Na południu Polski mieszka ok. 5 tys. obywateli amerykańskich.
"Dbanie o naszych obywateli to jeden z naszych priorytetów, dlatego zawsze staramy się, aby byli oni sprawnie i dogodnie obsłużeni" - powiedział PAP wicekonsul USA w Krakowie Vanja Vukota.
"Są starsi ludzie, którzy nie mogą przyjechać do Krakowa, a łatwiej dla nich jest dostać się do Zakopanego i tu załatwić sprawy urzędowe" - tłumaczył. Dodał, że biuro terenowe konsulatu amerykańskiego jest otwierane w zależności od potrzeby mieszkańców raz do roku. Wcześniej takie jednodniowe biuro działało również w Kielcach, Rzeszowie czy Wrocławiu.
W środę w zakopiańskim biurze konsulatu pojawiło się sporo osób; głównie chciały przedłużyć ważność paszportów, zarejestrować urodzone w Polsce dzieci, złożyć podanie o paszport amerykański.
Konsulat świadczył również usługi notarialne, np. uwierzytelnianie podpisu na dokumentach czy potwierdzanie autentyczności dokumentu.
Terenowe biuro konsulatu w Zakopanem chwalili amerykańscy obywatele mieszkający na Podhalu. "Jest bardzo pomocne. Do Krakowa pojedziemy sobie do teatru albo opery, a sprawy urzędowe załatwimy w Zakopanem" - mówiła jedna z interesantek.
"W Stanach Zjednoczonych mieszkałem 25 lat, najpierw w Nowym Jorku, później w Chicago. Wróciłem na Podhale w 2005 roku, żeby spędzić tu emeryturę. Jestem bardzo zadowolony, że konsulat świadczy takie usługi dla Amerykanów" - opowiadał pan Józef Zięba z Koniówki.
Emigracja zarobkowa z Polski do USA odbywała się głównie z Podhala i Podkarpacia oraz Podlasia. Największa fala emigracji z Polski do USA przypadła na lata 80. i 90. ubiegłego stulecia. (PAP)
szb/ son/ jra/