We wtorek łódzka prokuratura wniesie do sądu o areszt dla Lwa R. i jego syna - poinformował prokurator krajowy Edward Zalewski. Potwierdził, że R. obciążył Konrad T. - świadek koronny, czyli skruszony przestępca.
We wtorek rano Zalewski potwierdził w Radiu ZET, że chodzi o wręczenie przez R. lekarzom 210 tys. zł i obietnicę wręczenia dalszych kwot - po to by znany producent nie trafił do więzienia w sprawie afery, za którą był skazany.
W poniedziałek R. został zatrzymany przez CBA i dowieziony do łódzkiej prokuratury; wraz z 10 innymi osobami postawiono mu zarzuty, za które grozi do 10 lat więzienia. Prokuratura w Łodzi nie ujawniała, o jakie zarzuty chodzi.
Zalewski ujawnił je w Radiu ZET. "Jest to zarzut wręczenia pośrednikowi kwoty 210 tys. zł oraz obietnicy wręczenia 400 tys. zł; jest to także zarzut podżegania do wręczenia kwoty 210 tys. zł osobie pełniącej funkcję publiczną w zamian za czynność niezgodną z prawem" - powiedział.
Chodzi o zarzut z art. Kodeksu karnego 230a par. Stanowi on: "Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy (...), polegające na bezprawnym wywarciu wpływu na decyzję, działanie lub zaniechanie osoby pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".
Drugi zarzut to podżeganie do złamania art. 229 p. 3 i 4 kk. Stanowią one, że kto osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej "znacznej wartości", podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Zalewski wyjaśnił, że chodzi o tę fazę sprawy, w której R. walczył o odroczenie wykonania kary. "Z naszych ustaleń wynika, że właśnie wtedy przedstawiono cały zespół dokumentów, który miał świadczyć, że Lew R, nie może przebywać w warunkach więziennych". Zalewski dodał, że według prokuratury, były to materiały sfałszowane, za które zapłacono 210 tys. zł, a obiecano dalsze pieniądze.
Zalewski podkreślił, że z ustaleń prokuratury wynika, że R. działał "wspólnie i w porozumieniu" z synem, którego też zatrzymano. Dodał, że zatrzymano m.in. prawników, a wcześniej zarzuty postawiono też lekarzom.
Zalewski zapowiedział, że "jutro szefowa śledczych z Łodzi na konferencji dokładnie przedstawi dokonania swych prokuratorów". Jego zdaniem, "materiał dowodowy jest bardzo mocny". (PAP)
sta/ wkr/ jbr/