Z powodu protestu okolicznych mieszkańców odwołano zaplanowane na dziś uroczyste odsłonięcie mogiły 22 żołnierzy Armii Czerwonej na Polakówej Górce w Ossowie. Na mogile ktoś namalował czerwone gwiazdy.
Uroczystość odsłonięcia mogiły była planowana na niedzielę po południu. Jednak sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dr Andrzej Krzysztof Kunert (na zdjęciu) zdecydował, że odbędzie się ona w innym terminie, którego jeszcze nie określił.
Na mogile umieszczono tablicę z napisem, w dwóch językach - polskim i rosyjskim - _ tu spoczywa 22 żołnierzy 235 i 236 Pułku Strzelców 79 Brygady Armii Czerwonej poległych w boju pod Ossowem w dniach 14 i 15 sierpnia 1920 r. _.
Przeciwko uroczystemu odsłonięciu mogiły protestowało kilkudziesięciu mieszkańców Ossowa, Zielonki i innych okolicznych miejscowości, a także przyjezdni z woj. pomorskiego. Skandowali _ hańba _, _ to akt pogardy dla Polaków _. Na mogile ktoś namalował czerwone gwiazdy.
Mimo że uroczystość została odwołana, Kunert zdecydował się przybyć na miejsce i spotkać się z protestującymi. - _ Okazało się, że można zbezcześcić to miejsce czerwonymi gwiazdami, że nie można doprowadzić do godnego odsłonięcia mogiły wspólnie z przedstawicielami ambasady rosyjskiej _ - powiedział Kunert dziennikarzom.
Protestujący mówili natomiast, że mogiła, to _ pomnik dla tych, którzy walczyli przeciw Polakom _. Podkreślali, że tutaj ginęli _ nasi ojcowie i dziadowie _. Pytali: _ czy mamy stawiać pomnik najeźdźcom? _.
Kunert zwrócił uwagę, że porządek prawny Polski zakłada opiekę nad grobami wojennymi. _ Wydawało mi się, że to mogło być miejsce na zasadzie zwycięzca-zwyciężonemu _ - powiedział.
Przeciwko odsłonięciu mogiły żołnierzy Armii Czerwonej w Ossowie zaprotestowało też Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. _ Pomysł uczczenia w ten sposób i w tym dniu żołnierzy, którzy nieśli na swych bagnetach zbrodniczą ideologię, dążąc do narzucenia jej Polsce, a następnie innym krajom Europy, nie ma nic wspólnego z tradycyjnym szacunkiem dla zmarłych _ - napisał w komunikacie rzecznik POKiN dr Jerzy Bukowski.
Zdaniem krakowskiej organizacji kombatanckiej, upamiętnienie Czerwonoarmistów poległych w Bitwie Warszawskiej jest posunięciem _ równie skandalicznym, jak haniebnym _. Zażądali wyciągnięcia konsekwencji _ w stosunku do osób i instytucji, które odpowiadają za ten pomysł i jego realizację _.