*Patrycja Kotecka nie jest już p.o., ale wicedyrektorem Agencji Informacji TVP - zdecydował we wtorek zarząd telewizji. Zarząd zapewnił też, że nie podjął żadnych "wiążących" decyzji dotyczących cyfryzacji, a co za tym idzie, współpracy ze spółką Astra. *
"W związku z tym nie wystąpiły, bo nie mogły wystąpić, różnice zdań między członkami zarządu w kwestii cyfryzacji" - oświadczyli członkowie zarządu po wtorkowym posiedzeniu.
Oświadczenie zarządu TVP jest reakcją na publikacje prasowe. Według "Newsweeka" od kilku tygodni jeden z członków zarządu TVP Marcin Bochenek miał prowadzić rozmowy z operatorem sieci satelitarnej Astra na temat wspólnego, wartego miliony euro projektu budowy satelitarnej telewizyjnej platformy cyfrowej. Jak donosił "Newsweek", umowę z Astrą, która "pozbawi telewizję kontroli nad projektem i narazi na gigantyczne koszty", oprócz Bochenka miał popierać także Sławomir Siwek, przeciwny zaś był prezes TVP Andrzej Urbański, który zamówił w tej sprawie ekspertyzę prawną.
Ekspertyza miała wykazać, że projekt jest niezgodny z prawem, m.in. dlatego, że negocjując z Astrą TVP pomija obowiązkowy w takich przypadkach przetarg, umowa z Astrą miałaby też być dla TVP niekorzystna biznesowo, ponieważ wszelkie koszty budowy platformy obciążałyby TVP, natomiast pobór opłat czy dystrybucja dekoderów miałyby być kontrolowane przez Astrę.
Według "Newsweeka" na tle umowy z Astrą w zarządzie TVP powstał konflikt, którego efektem może być usunięcie Urbańskiego ze stanowiska prezesa.
Po wtorkowym posiedzeniu zarządu jego członkowie wydali oświadczenie, w którym podkreślono, że "od kilku lat w TVP S.A. trwają prace przygotowujące Spółkę do przejścia na cyfrowy system nadawania" oraz że "obecny Zarząd podjął działania mające na celu szczegółowe rozpoznanie rynku oraz analizę propozycji współpracy napływających z rynku".
Jednocześnie "zarząd zgodnie oświadcza, że nie wypracował do dnia dzisiejszego wiążących decyzji".
Ponadto zarząd TVP zdecydował we wtorek o powołaniu Patrycji Koteckiej na wicedyrektora Agencji Informacji TVP. Oznacza to, że Kotecką byłoby trudniej zwolnić. P.o. dyrektora można bowiem odwołać z dnia na dzień, natomiast dyrektorowi mianowanemu przysługuje co najmniej półroczna odprawa.
Na wtorkowym posiedzeniu miały być też rozpatrywane wnioski o zmiany umów p.o. dyrektora Agencji Informacji TVP Jarosława Grzelaka oraz p.o. szefa TVP Info Beaty Jakoniuk-Wojcieszak. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, z powodów formalnych punkty te przeniesiono na następne posiedzenie zarządu.
Wcześniej media informowały, że prezes TVP zmienił na bardziej korzystny kontrakt dyrektor TVP1 Małgorzaty Raczyńskiej.
Zarząd TVP przyjął też uchwałę o utworzeniu placówki w Pekinie. (PAP)
js/ malk/ jra/
