Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zarząd woj. śląskiego nie uzyskał absolutorium za 2007 r.

0
Podziel się:

Zarząd województwa śląskiego nie uzyskał
absolutorium z wykonania budżetu za 2007 rok - zdecydowali w środę
radni na sesji Sejmiku Woj. Śląskiego.

Zarząd województwa śląskiego nie uzyskał absolutorium z wykonania budżetu za 2007 rok - zdecydowali w środę radni na sesji Sejmiku Woj. Śląskiego.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka marszałka tego regionu Aleksandra Marzyńska, przeciwko przyjęciu absolutorium głosowało 20 radnych (głównie PO, która w 48-osobowym sejmiku ma najwięcej głosów oraz LiD), 15 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu.

Brak absolutorium dotyczy okresu, w którym pracował poprzedni zarząd woj. śląskiego - odwołany wraz z byłym marszałkiem Januszem Moszyńskim 9 stycznia tego roku. Do tego czasu między Moszyńskim, którego na tę funkcję wskazała po wyborach w 2006 r. PO, a jego macierzystą partią, ciągnął się wielomiesięczny konflikt.

Jak podała Marzyńska, zrealizowane w 2007 r. dochody budżetowe województwa wyniosły 1 126 mln zł, wobec zaplanowanych 1 029 mln zł. Wydatki - zaplanowane na 1 176 mln zł - zrealizowano natomiast jedynie w 76 proc.

Według rzeczniczki, argumentami radnych głosujących przeciw absolutorium były m.in. brak postępów przy realizacji Drogowej Trasy Średnicowej w kierunku Dąbrowy Górniczej i przeciągający się remont gmachu przy ul. Dąbrowskiego w Katowicach, do którego jeszcze w ub. roku miała przeprowadzić się część wydziałów urzędu marszałkowskiego.

Marzyńska dodała, że w 2007 r. niewiele posunęła się budowa siedziby Muzeum Śląskiego na terenie b. kopalni "Katowice", a w związku z wątpliwościami poprzedniego zarządu dotyczącymi spełniania wymogów bezpieczeństwa przez poprzedni projekt budowy dachu na Stadionie Śląskim, opóźniono tę inwestycję i ogłoszono konkurs na nowy projekt.

Radni nie udzielili poprzedniemu zarządowi absolutorium mimo pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach. Zgodnie ze statutem woj. śląskiego, taka uchwała sejmiku nie skutkuje w tym przypadku automatycznym wnioskiem o odwołanie zarządu województwa, ponieważ po zakończeniu roku budżetowego został on odwołany z innej przyczyny.

Stojący na czele poprzedniego zarządu woj. śląskiego Janusz Moszyński odszedł z PO w czerwcu ub. roku po wewnątrzpartyjnym konflikcie i stanął na czele własnego klubu w sejmiku. Radni PO od tego czasu dwukrotnie próbowali go odwołać, ale brakowało im wymaganej większości trzech piątych głosów.

Sytuację zmieniło dopiero zawiązanie pod koniec listopada nowej koalicji PO, PSL oraz Prawicy Rzeczypospolitej, z którą współpracuje LiD. Łącznie te ugrupowania dysponują w 48-osobowym sejmiku 30 głosami, do odwołania marszałka wystarczyło 29.

Liderzy śląskiej PO argumentowali potrzebę odwołania wybranego przez nich marszałka m.in. brakiem realizacji przezeń programu, z którym PO szła do wyborów. Chodziło m.in. o decyzje personalne w zarządzie i podległych mu instytucjach, a także o plany zorganizowania konferencji programowej, uznanej w PO za potencjalnie rozłamową.(PAP)

mtb/ la/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)