Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zatrzymano 15 gangsterów z tzw. grupy markowskiej

0
Podziel się:

(dochodzą szczegóły zatrzymań oraz szerszy background)

(dochodzą szczegóły zatrzymań oraz szerszy background)

7.4.Warszawa (PAP) - Policja zatrzymała we wtorek rano w Warszawie i okolicach 15 członków zorganizowanej grupy przestępczej z tzw. grupy markowskiej - poinformował PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Marcin Szyndler.

W akcji udział wzięło blisko 200 policjantów, którzy nad ranem wkroczyli jednocześnie do kilkunastu mieszkań i domów w Warszawie, Markach, Radzyminie, Nowym Dworze Mazowieckim i Grodzisku Mazowieckim.

10 spośród zatrzymanych jest podejrzewanych o udział w połowie marca w strzelaninie w podwarszawskich Markach. W wyniku wymiany ognia jeden z przestępców został wtedy śmiertelnie raniony. Całą dziesiątkę zatrzymali funkcjonariusze z wydziału terroru kryminalnego i zabójstw.

Policja zarzuca im też udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz usiłowanie zabójstwa.

Jednym z tych zatrzymanych jest 46-letni Wojciech Sz., "Komandos". Jak dowiedziała się PAP w źródłach zbliżonych do sprawy, mężczyzna ten odsiedział 15 lat więzienia za zabójstwo w 1992 r. policjanta w Żyrardowie.

Pięcioro dalszych zatrzymanych jest podejrzewanych o wymuszenia, rozboje, handel narkotykami i czerpanie korzyści z nierządu. Wśród zatrzymanych jest jedna kobieta, mają oni od 21 do 68 lat - dodał Szyndler.

Do strzelaniny w okolicach cmentarza w Markach doszło 18 marca. Spotkali się tam członkowie dwóch gangów: markowskiego oraz mokotowskiego. W czasie strzelaniny ranny został Tomasz W., ps. Króciak. Jego dwaj kompani wieźli go konającego do jednego z warszawskich szpitali, jednak po drodze zmarł.

Powstałą na początku lat 90. tzw. grupę markowską policja rozpracowuje od 2006 r. w ramach śledztwa prowadzonego przez X wydział biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

Do pierwszych zatrzymań liderów i członków grupy doszło w grudniu 2007 r. Jak dotąd zatrzymano kilkadziesiąt osób. Jej szef Andrzej Cz., ps. Kikir, dziewięć lat temu został zastrzelony w szpitalu w wyniku przestępczych porachunków.

"Członkowie zorganizowanej grupy po odbyciu kar więzienia wychodzili na wolność i wracali na drogę przestępczą" - powiedział Szyndler.(PAP)

gdy/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)