19 osób współpracujących ze zorganizowaną grupą przestępczą z Krosna i okolic (Podkarpackie), zajmującą się czerpaniem korzyści z prostytucji, zatrzymało rzeszowskie CBŚ.
Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik podkarpackiej policji Paweł Międlar, wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty sutenerstwa, czyli czerpania korzyści z prostytucji. Byli oni związani z krośnieńską agencją towarzyską "Babilon".
"16 zatrzymanych to taksówkarze, którzy dowozili klientów do agencji, albo kobiety z agencji do klientów. Byli za to wynagradzani" - powiedział Międlar.
Wśród zatrzymanych jest także kobieta i mężczyzna, pracujący w krośnieńskich hotelach. Oboje współpracowali z agencją, udzielając np. informacji o świadczonych usługach. Zatrzymano też właściciela budynku, w którym mieścił się "Babilon".
Policjanci przeszukali mieszkania zatrzymanych. Prokurator zażądał od nich poręczeń majątkowych w kwotach od 1 tys. do 4 tys. zł. Policja zabezpieczyła dotychczas na poczet przyszłych kar mienie podejrzanych warte w sumie pół miliona złotych.
Jest to kolejne zatrzymanie podejrzanych w tej sprawie. Jesienią ub. roku zatrzymano 11 osób, wśród których znaleźli się założyciele i nieformalni szefowie gangu.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że gang werbował kobiety w Polsce i za wschodnią granicą. Liderzy grupy wyjeżdżali na Ukrainę, gdzie współpracowali z tamtejszym środowiskiem przestępczym, który pomagał wyszukiwać kobiety do agencji.
Nie wyklucza się kolejnych zatrzymań. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krośnie.
W akcji zatrzymania policjantów CBŚ wspierali funkcjonariusze Karpackiego i Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. (PAP)
api/ itm/ mow/