Rosjanin, który odpowiadał przed polskim sądem za zabójstwo bossa olsztyńskiej mafii, został zatrzymany na Litwie po pięciu latach poszukiwań przez zespół poszukiwań celowych olsztyńskiej policji. Jurij F. został uniewinniony od zarzutu zabójstwa, ale wyrok uchylono.
Jurij F. został zatrzymany w 1999 roku w związku z zabójstwem Andrzeja R. ps. Orzełek. Andrzej R. razem ze swoim młodszym bratem Jarosławem uchodzili w Olsztynie za pionierów zorganizowanej przestępczości, m.in. założyli jeden z pierwszych w mieście domów publicznych. W nocy z 21 na 22 sierpnia 1999 roku Andrzej został zastrzelony w olsztyńskiej dzielnicy Zatorze. Już kilka godzin później policja zatrzymała podejrzewanego Rosjanina.
Został on oskarżony o to, że najpierw próbował zabić R., podkładając 1,5 kg bombę w koszu na śmieci przed blokiem, w którym mieszkał "Orzełek". Kosz ten jednak odsunęła wychodząca z klatki kobieta (nie wiedziała, że w koszu jest bomba) i ładunek nie został zdetonowany. F. - jak twierdzili śledczy - zabił Andrzeja R., strzelając do niego z broni maszynowej, gdy ten wychodził z budynku. Z miejsca przestępstwa miał odjechać rowerem.
Świadkiem wykonania wyroku na R. miała być pracująca w jego agencji towarzyskiej kobieta, która została w sprawie świadkiem incognito. Ponieważ nie pojawiła się w sądzie i nie złożyła zeznań F., został uniewinniony od zarzutu zabójstwa.
"Nasz klient został uniewinniony z braku dowodów" - powiedział PAP mecenas Zbigniew Terlik, który wówczas był jednym z dwóch mecenasów broniących F. Jak poinformował Terlik, Jurij F. już się skontaktował z olsztyńskimi mecenasami i ponownie poprosił o obronę.
Tuż po uniewinnieniu F. wyjechał z Polski. Wyrok uchylił jednak sąd apelacyjny. Od 2008 roku Rosjanina tropili policjanci z zespołu poszukiwań celowych.
"Poszukiwany, chcąc uniknąć odpowiedzialności, często zmieniał tożsamość, posługiwał się fałszywymi dokumentami" - powiedziała rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic. Dodała, że Jurij F. został zatrzymany na przejściu granicznym Nida na Litwie już w maju. Od tego czasu trwała procedura ekstradycyjna.
Według informacji policji Jurij F. już w latach 80. był znany rosyjskiej milicji; był karany jako szef grupy przestępczej zajmującej się zabójstwami, wymuszeniami haraczy, porwaniami dla okupu.
W sprawie zabójstwa "Orzełka" F. nie przyznawał się do winy. (PAP)
jwo/ abr/
