Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zielona Góra: Pierwsze akty oskarżenia ws. ulicznych zamieszek

0
Podziel się:

Prokuratora skierowała do sądu pierwsze akty oskarżenia
przeciwko uczestnikom zamieszek ulicznych, które wybuchły w Zielonej Górze w nocy z 2 na 3
października br. Punktem zapalnym stało się śmiertelne potrącenie kibica żużlowego przez policyjny
radiowóz.

Prokuratora skierowała do sądu pierwsze akty oskarżenia przeciwko uczestnikom zamieszek ulicznych, które wybuchły w Zielonej Górze w nocy z 2 na 3 października br. Punktem zapalnym stało się śmiertelne potrącenie kibica żużlowego przez policyjny radiowóz.

Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Grzegorz Szklarz, do sądu zostały skierowane dwa odrębne akty oskarżenia. Oskarżonymi są mieszkańcy Zielonej Góry w wieku 25 i 27 lat.

"Obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem za czynny udział w zbiegowisku publicznym oraz znieważenie funkcjonariuszy policji. Grozi im do trzech lat więzienia" - powiedział PAP Szklarz. Dodał, że niebawem w stan oskarżenia zostaną postawione kolejne osoby.

W minionych dniach policja zatrzymała na polecenie prokuratury kolejne trzy osoby podejrzane o udział w nocnych zamieszkach, jeden mężczyzna sam postanowił oddać się do dyspozycji śledczych.

"Dwóch z zatrzymanych usłyszało zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku i czynnej napaści na policjanta. Trzeci jest podejrzany o udział w zbiegowisku i niszczenie mienia. Mężczyzna, który sam się zgłosił, odpowie za udział w zbiegowisku i znieważenie funkcjonariuszy" - powiedział Szklarz.

Po przesłuchaniu i wpłaceniu poręczeń majątkowych wszyscy zostali zwolnieni. Objęto ich dozorem policji.

Śledztwo dotyczące ulicznych zamieszek prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze. Wielu z podejrzanych stanie przed sądem pod zarzutem czynnej napaści na funkcjonariuszy, za co grozi do 10 lat więzienia. Śledczy szacują, że w zamieszkach brało udział ok. 200 ludzi.

Z 26 osób, które dotychczas usłyszały zarzuty, pięć same oddały się do dyspozycji prokuratury. Pozostałych podejrzanych zatrzymała policja, w tym dziewięciu podczas samych zajść. W areszcie przebywają obecnie dwie osoby.

Do zamieszek w Zielonej Górze doszło w nocy z 2 na 3 października br. Burdy wybuchły po tym, jak nieoznakowany policyjny samochód potrącił kibica przechodzącego przez ulicę w niedozwolonym miejscu. Mężczyzna wracał z fety zorganizowanej z okazji zdobycia przez żużlowców zielonogórskiego Falubazu mistrzostwa Polski.

23-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Tłum zaatakował wówczas policjantów, obrzucając ich m.in. kamieniami. Uszkodzone zostały nie tylko radiowozy, ale także inne auta; wybijano witryny sklepów, zdemolowana została stacja benzynowa i przystanki autobusowe. Rannych zostało 16 funkcjonariuszy.

Śledztwo ws. śmiertelnego potrącenia kibica prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie (Lubuskie). Prokuratura nadal czeka na opinię biegłego zajmującego się odtworzeniem przebiegu wypadku. Ma ona m.in. określić prędkość radiowozu w chwili zdarzenia.

Sekcja zwłok wykazała, że ofiara wypadku zginęła na miejscu w wyniku obrażeń głowy, a badania krwi, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Jego stężenie we krwi zmarłego biegli określili na 2,78 promila. (PAP)

mmd/ bos/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)