# dochodzi wypowiedź szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka #
10.12. Warszawa (PAP) - Lider SP Zbigniew Ziobro wytknął w poniedziałek szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jako premier nic nie zrobił, by zmienić sytuację Polaków żyjących w Niemczech. Zaproponował też PiS-owi wspólne wystąpienie do TK o zbadanie przepisów ordynacji wyborczej dotyczących mniejszości narodowych.
W odpowiedzi szef klubu PiS Mariusz Błaszczak stwierdził, że Zbigniew Ziobro atakuje Jarosława Kaczyńskiego i jednocześnie oczekuje od polityków PiS, by wspierali jego pomysły.
Ziobro odniósł się do sobotniej wypowiedzi Kaczyńskiego, który powiedział, że po 1989 r. polskie władze z powodów "idealistycznych" nadały mniejszościom narodowym "daleko idące uprawnienia", nie dbając o to, by Polacy za granicą mieli podobne. "Niemcy w Polsce powinni mieć tyle praw, ile Polacy w Niemczech" - mówił prezes PiS w Opolu.
W ocenie lidera Solidarnej Polski Kaczyński, domagając się takich samych uprawnień dla mniejszości niemieckiej w Polsce, jakie ma mniejszość polska w Niemczech, wykazał się brakiem elementarnej wiedzy.
"Jako były premier powinien wiedzieć, że Polacy w Niemczech niestety nie są traktowani jako mniejszość, a więc nie mają statusu mniejszości i on jako premier polskiego rządu przez dwa lata nie zrobił nic, aby tę sytuację zmienić" - powiedział w poniedziałek Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie.
Dodał, że odpowiedzialność za tę "niedopuszczalną i nie do przyjęcia" sytuację spoczywa także na obecnym szefie rządu Donaldzie Tusku i szefie MSZ Radosławie Sikorskim, którzy - według Ziobry - chwalą się jedynie doskonałymi kontaktami z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a w sprawie Polaków żyjących w Niemczech nic nie robią.
Zdaniem Ziobry prezesowi PiS w tym wypadku zabrakło politycznej inteligencji. Jak dodał, chcąc "uzupełnić ten brak" SP proponuje PiS wspólne złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał pod kątem zgodności z konstytucją zapisy ordynacji wyborczej, która pozbawia mniejszości narodowe żyjące w Polsce wymaganego 5-proc. progu wyborczego do Sejmu.
"Nie chodzi tutaj o jakiekolwiek myślenie w kategorii rewanżu, bo byłoby to nieuzasadnione i złe.(...) Chodzi o fundamentalną zasadę, której nikt o zdrowych zmysłach nie ma prawa kwestionować. Zgodnie z polską konstytucją równość głosu każdego obywatela jest fundamentem funkcjonowania państwa prawa w Polsce" - zaznaczył Ziobro.
"Wcześniej było tak, że Solidarna Polska zapowiadała złożenie wniosków, a teraz zwraca się do nas o to, byśmy wspólnie złożyli wniosek. To jakaś przemiana Solidarnej Polski" - powiedział Błaszczak. Jak dodał, Ziobro atakuje Kaczyńskiego i "oczekuje od PiS, by wspierało jego pomysły". "Jeśli uważa, że trzeba złożyć taki wniosek, to niech składa, jeśli ma odpowiednią liczbę podpisów. Wcześniej o te podpisy nie dbał" - mówił szef klubu PiS.
Zgodnie z konstytucją, wniosek o zbadanie ustawy z ustawą zasadniczą może złożyć m.in. 50 posłów.
Zgodnie z ordynacją wyborczą komitety wyborcze utworzone przez działaczy organizacji mniejszości narodowych mogą korzystać ze zwolnienia list tych komitetów z warunku przekroczenia 5-proc. progu wyborczego, jeżeli złożą Państwowej Komisji Wyborczej oświadczenie w tej sprawie najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów.(PAP)
agy/ ajg/ mok/ mow/
