Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro: powstanie frontu ugrupowań prawicowych na razie niemożliwe

0
Podziel się:

Lider SP Zbigniew Ziobro uważa, że na razie nie wydaje się możliwe, by
przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. powstał szeroki front ugrupowań prawicowych. Jak
powiedział w piątek, na przeszkodzie ewentualnej koalicji stoi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Lider SP Zbigniew Ziobro uważa, że na razie nie wydaje się możliwe, by przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. powstał szeroki front ugrupowań prawicowych. Jak powiedział w piątek, na przeszkodzie ewentualnej koalicji stoi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"Na dziś nie rozważamy takiej sytuacji (powstania koalicji prawicowej - PAP), bo w polityce trzeba chodzić po ziemi, a nie bujać w obłokach. Zejdźmy na ziemię, pracujmy i wygrajmy w końcu wybory" - powiedział w Szczecinie lider Solidarnej Polski.

Jego zdaniem, to Kaczyński stoi na przeszkodzie ewentualnego powstania takiego frontu. "Jarosław Kaczyński twierdzi, że jest tylko jedna prawica, czyli PiS; może być, więc tylko jedna lista koalicyjna PiS. To myślenie Kaczyńskiego z góry definiuje, że nie ma szansy na zawarcie koalicji przed wyborami. Nawet gdyby była szansa zawarcia koalicji przed wyborami, należy to bardzo poważnie rozważyć, czy będzie to efektywne, czy będzie to przeciwskuteczne" - ocenił Ziobro.

Do wyborów parlamentarnych w 2015 roku jest jeszcze bardzo dużo czasu i na scenie politycznej może się bardzo dużo zmienić - dodał.

Polityk odniósł się w ten sposób do jednego z ostatnich sondaży, z którego wynika, że PiS, PJN i Solidarna Polska łącznie uzyskałyby poparcie, które umożliwiłoby im samodzielne rządy prawicy.

Według Ziobry priorytetem dla jego partii są obecnie wybory do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku. "Przebijemy się przez mur do świadomości społecznej po wyborach europejskich, kiedy uzyskamy satysfakcjonujące wyniki i wejdziemy do europarlamentu" - mówił polityk. "Wówczas w świadomości ludzi zaistnieje przekonanie, że Solidarna Polska ma przed sobą tylko drogę do góry ku zwycięstwu" - dodał.

Ziobro był pytany przez dziennikarzy także o komentarz do sprawy Zygmunta M., który rzucił tortem w sędzię od sprawy Czesław Kiszczaka. Jak przyznał Ziobro, takie zachowanie nie powinno mieć miejsca.

"Natomiast należy pamiętać, że wielką klęską wymiaru sprawiedliwości jest brak rozliczenia za oczywiste zbrodnie z okresu PRL. Nie można przechodzić do porządku dziennego nad tym, że do robotników w 1970 r. strzelano z karabinów maszynowych i oceniać tego, że jest to pobicie ze skutkiem śmiertelnym. (...) Czy to nie może budzić sprzeciwu wobec takich wyroków sądu?" - podkreślił Ziobro.

Zarzuty naruszenia nietykalności oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego usłyszał w piątek Zygmunt M., który dwa dni wcześniej w Warszawie rzucił tortem w sędzię. Grozi mu do trzech lat więzienia. (PAP)

res/ eaw/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)