Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro: wyrok dla Mirosława G. to zła wiadomość dla łapówkarzy

0
Podziel się:

Lider Solidarnej Polski, b. prokurator generalny i minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro ocenił w piątek, że wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywny dla
dr. Mirosława G. przyczyni się do zwalczania korupcji, szczególnie w służbie zdrowia.

Lider Solidarnej Polski, b. prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił w piątek, że wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywny dla dr. Mirosława G. przyczyni się do zwalczania korupcji, szczególnie w służbie zdrowia.

"Ten wyrok to zła wiadomość dla tych, którzy chcą, by Polska była skorumpowanym krajem, ten wyrok to zła wiadomość dla tych, którzy uważają, że biedni muszą oddawać swoją rentę, pensję, zastawiać zegarki bądź obrączki w lombardzie, by trafiać do szpitala po to, by ratować zdrowie lub życie" - skomentował Ziobro wyrok sądu podczas briefingu w Sejmie.

Podkreślił, że w jego ocenie ofiarami korupcji - także skazanego lekarza - są ludzie najbiedniejsi; podczas gdy doktor G. "należał do lekarskiej elity". "Zarabiał znakomite pieniądze, a mimo to przyjmował od najbiedniejszych ludzi ten ostatni grosz i nie miał z tym najmniejszego problemu" - powiedział lider SP.

Ziobro zaznaczył, że Mirosław G. został skazany nie za pojedynczy przypadek korupcji, ale za "całą serię tego typu przestępstw", więc - jego zdaniem - kara wymierzona lekarzowi nie jest szczególnie wysoka. "Wiele jest przypadków, że policjant za przyjęcie ledwie 50 zł, jeden raz, dostaje taki wyrok jak doktor G." - przekonywał.

W ocenie Ziobry postawienie także zarzutu mobbingu, od którego lekarz został uniewinniony, było uzasadnione w świetle dowodów, z którymi zapoznał się jako ówczesny prokurator generalny i minister sprawiedliwości. "Lekarze i pielęgniarki mówili, że (Mirosław G.- PAP) rzucał w nich narzędziami, kopał, że do kobiet odnosił się co najmniej nieelegancko. Dla mnie zarzuty mobbingu były zasadne" - ocenił. Zaznaczył, że sąd mógł uznać te zeznania za niewiarygodne lub pojawiły się dowody, które skłoniły go do wydania takiego wyroku.

Pytany, czy powtórzyłby dziś swoje słowa, że "już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie", Ziobro powiedział, że skomentuje to w momencie, gdy sąd wyda wyrok w innym postępowaniu, w którym Mirosław G. jest oskarżony o spowodowanie śmierci pacjenta przez pozostawienie gazy w sercu.

B. ordynator kardiochirurgii szpitala MSWiA, 52-letni dziś dr Mirosław G. został w spektakularny sposób zatrzymany w lutym 2007 r. - agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wyprowadzili go ze szpitala w kajdankach.

W piątek dr G. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę za przyjęcie ponad 17,5 tys. zł od pacjentów; sąd uniewinnił go od ponad 20 zarzutów mobbingowania podwładnych. Nieprawomocny wyrok zapadł po ponad 4-letnim procesie ordynatora.

Sąd uznał, że dr G. przyjął pieniądze od pacjentów - łącznie ponad 17 690 zł - i wyrokiem sądu kwoty te muszą zostać zwrócone. Sąd wymierzył mu też karę 72 tys. zł grzywny. Jej część zostanie jednak odliczona z uwagi na to, że dr G., jako podejrzany w śledztwie, spędził 3 miesiące w areszcie.(PAP)

wni/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)