Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ziobro: za fiasko negocjacji z Ukrainą odpowiada UE

0
Podziel się:

Lider SP Zbigniew Ziobro ocenił w poniedziałek, że to UE jest
odpowiedzialna za fiasko negocjacji z Ukrainą ws. podpisania umowy stowarzyszeniowej. Zdaniem
Ziobry Bruksela stawiała Ukrainie twarde warunki i nie zaproponowała realnej oferty gospodarczej.

Lider SP Zbigniew Ziobro ocenił w poniedziałek, że to UE jest odpowiedzialna za fiasko negocjacji z Ukrainą ws. podpisania umowy stowarzyszeniowej. Zdaniem Ziobry Bruksela stawiała Ukrainie twarde warunki i nie zaproponowała realnej oferty gospodarczej.

"Unia Europejska postawiła władzom Ukrainy warunki, które były nie do spełnienia, trzeba to sobie uczciwie powiedzieć" - powiedział Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie. Jak ocenił, UE, przy udziale władz polskich, "roztrwoniła" szansę, która stała przed Ukrainą.

Zdaniem lidera SP, Unia - w trakcie negocjacji - stawiała Ukrainie "tylko i wyłącznie twarde żądania", zwłaszcza w wymiarze gospodarczym. "Za fiasko, ciężką porażkę negocjacji Unii z Ukrainą, odpowiedzialność ponosi przede wszystkim UE, ponoszą ci politycy, którzy mieli pełne rozeznanie warunków, w jakich znajdzie się Ukraina w sytuacji zgody na proponowane rozwiązania" - zaznaczył.

Według Ziobry, w przypadku powodzenia negocjacji Ukraina-UE Rosja zrealizowałaby cały system sankcji gospodarczych wobec Kijowa, łącznie z podwyższaniem cen gazu, egzekwowaniem dużych zobowiązań finansowych i wojną handlową. "Jeśli Unia zdawała sobie sprawę, że Rosja nie żartuje, to powinna przedłożyć (Ukrainie) realną ofertę gospodarczą, która dawałaby szansę na miękkie lądowanie, ale takiej oferty nie było do końca" - podkreślił.

Jak ocenił, "Rosja zaszantażowała Ukrainę, a Unia Europejska nie była w stanie przeciwstawić żadnych poważnych argumentów, które mogłyby odwrócić nieuchronny bieg wydarzeń, prowadzących Ukrainę w łapy Władimira Putina".

"Polska w sposób szczególny, angażując się w unijną politykę wschodnią była zobowiązana do tego, aby przedstawić realne warunki, które dawały szansę na powodzenie negocjacji (UE-Ukraina - PAP)" - przekonywał lider SP. Jak dodał, fiasko negocjacji z Ukrainą, to także "wielka porażka polskiej dyplomacji, rządu i prezydenta".

W czwartek rząd Ukrainy wstrzymał proces przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Porozumienie miało być zawarte na szczycie Partnerstwa Wschodniego, który zbierze się 28-29 listopada w Wilnie. Władze w Kijowie wyjaśniły, że Ukraina zdecydowała się na taki krok, by powstrzymać pogarszanie się relacji handlowych z Rosją oraz dlatego, że UE nie zaproponowała stronie ukraińskiej rekompensaty za wynikające z tego straty.

Kijów od trzech lat zabiega o obniżenie ceny rosyjskiego gazu, argumentując, że jako bezpośredni sąsiad Federacji Rosyjskiej płaci za błękitne paliwo więcej niż odbiorcy w Niemczech. Moskwa dotychczas uzależniała ewentualne zrewidowanie umów gazowych z Ukrainą od jej przystąpienia do Unii Celnej, tworzonej przez Rosję, Białoruś i Kazachstan, lub przekazania stronie rosyjskiej kontroli nad ukraińską siecią przesyłu gazu, którą gaz z Rosji płynie do państw UE.

Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że niewykluczona jest wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego na Ukrainie przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie (28-29 listopada). "Odpowiedzialność za to, że umowa stowarzyszeniowa być może nie będzie podpisana, spada na ekipę rządzącą na Ukrainie - podkreślił szef rządu.

Unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele zapewnił z kolei, że Unia pozostawia otwarte drzwi dla Ukrainy i nie porzuciła jeszcze całkiem nadziei na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z tym krajem na szczycie w Wilnie. Jego zdaniem, Unia może zaoferować Ukrainie "jasny kalendarz, zamiast zostawiać sprawę (umowy stowarzyszeniowej - PAP) w próżni". (PAP)

mrr/ eaw/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)