Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty stabilny, aukcja dwulatek udana

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź wiceministra finansów Dominika Radziwiłła
#

# dochodzi wypowiedź wiceministra finansów Dominika Radziwiłła #

09.02. Warszawa (PAP) - Złoty po porannym osłabieniu odrobił straty i kończy dzień na poziomach zbliżonych do wtorkowego zamknięcia. Na rynku długu mimo udanej aukcji rentowności wzrosły.

"Rano mieliśmy osłabienie złotego spowodowane wypowiedzią członka RPP Andrzeja Kaźmierczaka na temat sytuacji fiskalnej Polski. Potem jednak euro umacniało się względem dolara i złoty odrobił straty" - powiedział Robert Kęsicki z Kredyt Banku.

W wywiadzie prasowym członek RPP powiedział, że w bardzo złym kierunku zmierza sytuacja dotycząca rentowności polskich obligacji skarbowych, zwłaszcza 10-letnich. Mówił, że na rynkach inwestycyjnych uważa się, że jeśli wielkość ta osiągnie siedem procent, kraj jest bliski bankructwa. Kaźmierczak skrytykował rząd za działania w sprawie finansów publicznych.

"To, co się będzie działo dalej, zależeć będzie od sytuacji na świecie. Lokalnie przeważa pesymizm co do sytuacji fiskalnej, ale może się zdarzyć, że światowe nastroje umocnią złotego do poziomu 3,85 zł/euro co jest silnym poziomem technicznym, którego dwukrotne próby przebicia nie powiodły się" - powiedział Kęsicki.

Po udanej aukcji rentowności długu poszły w górę. "Aukcja była udana, popyt spory i wszyscy, czyli MF jak i gracze, są zadowoleni. Jednak w międzyczasie kiepskie nastoje panowały na rynkach bazowych, co negatywnie przełożyło się na ceny, zwłaszcza na długi koniec krzywej (obligacje z długim terminem wykupu - PAP). Dodatkowo dołożył swoje Jerzy Hausner z RPP" - powiedział Henryk Sułek z Banku Millennium.

W artykule opublikowanym w środę w "Rzeczpospolitej" członek RPP Jerzy Hausner i doradca prezesa NBP Mirosław Gronicki stwierdzili, że z powodu narastania tendencji inflacyjnych "RPP będzie musiała podnosić stopy procentowe".

W środę Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje OK0113 za 4.795 mln zł przy popycie 8.776 mln zł i średniej rentowności 5,031 proc. Na przetargu uzupełniającym sprzedał obligacje OK0113 za 445 mln zł z puli 500 mln zł przy popycie 445 mln zł.

"Do końca tygodnia nie powinno być już dużych zmian i rynek powinien uspokoić się na obecnych poziomach" - dodał Sułek.

W komunikacie przesłanym PAP wiceminister finansów Dominik Radziwiłł napisał m.in., że nie jest prawdziwe stwierdzenie, iż na rynkach finansowych uważa się, że jeśli rentowność obligacji 10-letnich osiągnie 7 proc., bo kraj jest bliski bankructwa.

"Otóż zarówno Grecja, jak i Portugalia oraz Irlandia są krajami wchodzącymi w skład strefy euro. Wzrost rentowności obligacji tych państw do 7 proc. albo i powyżej rzeczywiście oznacza ich bardzo krytyczną ocenę przez rynki finansowe. Dzieje się tak dlatego, że kraje te dzielą wspólną walutę, jaką jest euro. Ich rentowności odnoszone są do prowadzonej przez EBC jednolicie dla całej strefy euro polityki bardzo niskich stóp procentowych (stopa podstawowa EBC to 1 proc. wobec 3,75 proc. w przypadku NBP)" - poinformował Radziwiłł.

Zaznaczył, że dla rentowności 10-letnich obligacji Grecji czy Portugalii punktem odniesienia są rentowności obligacji innych emitentów rządowych państw strefy euro, w tym tych najbardziej wiarygodnych, takich jak Niemcy (3,2 proc.) czy Francja (3,6 proc).

"Przed kryzysem różnice rentowności obligacji greckich i niemieckich były zbliżone, co w związku z relatywnie niskimi kosztami obsługi było jednym z czynników umożliwiających utrzymywanie przez Grecję relacji długu do PKB powyżej 100 proc." dodał.

Według wiceministra teza, że rentowności 7 proc. są same w sobie granicą dzielącą wypłacalność od bankructwa oznaczałaby, że obecnie po stronie bankructwa znajdowałyby się takie państwa jak Brazylia (12,8 proc.), RPA (8,5 proc.), Indie (8,2 proc.), Meksyk (7,6 proc.), Rumunia (7,5 proc.), Rosja (8 proc.), Łotwa (7 proc.) czy Filipiny (7,4 proc.).

"Oznaczałoby również, że do granicy bankructwa zbliżyły się w ostatniej dekadzie m.in. Stany Zjednoczone (6,8 proc. w 2000 r.), Australia (6,8 proc. w 2008 r.) czy Nowa Zelandia (6,9 proc. w 2007 r.). Sama Polska wg tego kryterium była bankrutem od początku emisji obligacji 10-letnich w 1999 r. do 2002 r." - zaznaczył Radziwiłł.

środa środa wtorek 16.15 9.35 15.35

EUR/PLN 3,8910 3,8950 3,8830 USD/PLN 2,8380 2,8515 2,8505 EUR/USD 1,3710 1,3654 1,3617

OK0113 5,04 5,00 5,00 PS0416 5,81 5,78 5,78 DS1020 6,28 6,25 6,24 (PAP)

mmu/ map/ gor/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)