Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty zyskuje na wartości do euro i dolara

0
Podziel się:

W środę po południu polska waluta zyskiwała do głównych walut. Ok. godz. 14
za euro płacono 4,35 zł, za dolara 3,48 zł, a za franka szwajcarskiego 3,62 zł. Analitycy wskazują,
że umacnianie naszej waluty to efekt poprawy nastrojów na rynkach globalnych.

W środę po południu polska waluta zyskiwała do głównych walut. Ok. godz. 14 za euro płacono 4,35 zł, za dolara 3,48 zł, a za franka szwajcarskiego 3,62 zł. Analitycy wskazują, że umacnianie naszej waluty to efekt poprawy nastrojów na rynkach globalnych.

We wtorek wieczorem za wspólną walutę trzeba było zapłacić 4,38 zł, za dolara 3,51 zł, a za szwajcarskiego franka 3,64 zł.

Analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas wskazał, że poprawa nastrojów na rynkach finansowych, dzięki której na wartości zyskuje złoty, to efekt plotek, że banki centralne mogą zdecydować się na działania wspierające wzrost gospodarczy.

"Nadzieje na to, że w sytuacji coraz powszechniejszych sygnałów spowolnienia wzrostu gospodarczego na świecie, banki centralne wkroczą do akcji, podejmując działania wspierające wzrost gospodarczy, poprawiają nastroje na rynkach globalnych" - ocenił Kiepas.

Podobnego zdania jest Radosław Wierzbicki z Noble Securities, który stwierdził, że notowania złotego są uzależnione m.in. od szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego. Po godz. 14.30 zaplanowana jest konferencja szefa EBC po posiedzeniu tego banku, na którym nie zdecydowano się na zmianę poziomu stóp procentowych. Główna stopa procentowa w strefie euro nadal wynosi 1 proc.

"Poprawiają się nastroje inwestorów przed konferencją prasową Mario Draghiego. Od szefa EBC inwestorzy oczekują sugestii związanych z kolejnymi instrumentami stymulującymi politykę pieniężną i gospodarkę" - stwierdził Wierzbicki.

Dodał, że jeżeli Draghi nie zawiedzie inwestorów, złoty będzie mógł nadal umacniać się w stosunku do euro. (PAP)

rbk/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)