Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmarł bielski poeta Stanisław Gola

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Wybitny bielski poeta Stanisław Gola zmarł w piątek po ciężkiej
chorobie w szpitalu w Wilkowicach koło Bielska-Białej. Miał 68 lat.

Biała (PAP) - Wybitny bielski poeta Stanisław Gola zmarł w piątek po ciężkiej chorobie w szpitalu w Wilkowicach koło Bielska-Białej. Miał 68 lat.

Gola przez całe życie związany był z Bielskiem-Białą, a zwłaszcza dzielnicą Cygański Las. Był poetą, prozaikiem i publicystą. W 1958 roku był założycielem grupy poetyckiej "Skarabeusz". Należeli do niej między innymi Mieczysław Stanclik oraz Bogusław i Andrzej Kiercowie. W jej spotkaniach uczestniczył także wybitny polski rzeźbiarz Igor Mitoraj.

Stanisław Gola debiutował w 1961 roku na łamach tygodnika "Kronika Beskidzka". Opublikował 33 książki. Był laureatem wielu nagród w konkursach poetyckich w Polsce. W 2000 roku otrzymał nagrodę prezydenta Bielska-Białej "Ikar" za całokształt twórczości oraz medal "Za zasługi dla województwa śląskiego".

W ostatnich miesiącach życia Gola prowadził blog w internecie. Pisał w nim m.in.: "Czy poeta na blogu to jeszcze artysta, czy komercyjny błazenek? (...) Po latach pewnie jestem klasykiem, choć nadal gwiżdżę na wiele spraw - i na wykolejoną obecnie kulturę, którą rządzi demagogia popu, kiczu i gadżetu, i na rozrywkową bryndzę w telewizji, i na cyrk polski zwany wzniośle polityką. Czasy dla poezji marne przypominają raczej taniec pod szubienicą Bruegla niż arkadyjskie porywy".

Gola na blogu wspominał m.in. swoje pierwsze spotkanie ze Zbigniewem Herbertem, którego 22. rocznica śmierci minęła w środę. "Zaprosił mnie wtedy do stolika w bibliotece, postawił winiak klubowy i rozmawialiśmy - ja zestresowany i rozgorączkowany, on spokojny i rzetelny jak przystało na mistrza. Wtedy wszedł do sali jakiś partyjny władca lokalny i pogardliwie rzucił w stronę pana Zbigniewa: +Że też nam z Warszawy przysyłają do jury byle kogo+. O reakcji Poety na zaczepkę napiszę innym razem, bo była niepowtarzalna i bez jednego słowa" - napisał Gola. Tej opowieści już nie dokończył. (PAP)

szf/ hes/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)