W wieku 75 lat zmarł we wtorek ukraiński reżyser i operator filmowy Jurij Illienko. Był współtwórcą ukraińskiej szkoły kina poetyckiego, a sławę przyniosła mu współpraca operatorska z reżyserem Siergiejem Paradżanowem.
Illienko był m.in. autorem zdjęć do filmu Paradżanowa "Cienie zapomnianych przodków". Uznanie widzów i krytyki zdobył także jako scenarzysta i reżyser obrazu "Biały ptak z czarnym znamieniem" z 1970 r.
W 2001 r. wyreżyserował film "Modlitwa za Iwana Mazepę", który miał być ukraińską odpowiedzią na "Ogniem i Mieczem" Jerzego Hoffmana. Choć na produkcję "Modlitwy" wydano 2 mln dolarów, czyli roczny budżet ministerstwa kultury Ukrainy, film nie zyskał uznania publiczności.
W 2005 r. Illienko na łamach ukraińskiej prasy ostro zaatakował Hoffmana za jego przymiarki do ekranizacji powieści Mikołaja Gogola "Taras Bulba". Ogłosił nawet wówczas, że dla obrony ukraińskiego kina przed polskim reżyserem gotów jest ogłosić głodówkę.
Illienko zarzucał Hoffmanowi, że reżyserując "Ogniem i mieczem", zekranizował "paskudny dla Ukrainy tekst" Henryka Sienkiewicza. Oskarżał także Hoffmana o to, że na zamówienie byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy zrealizował dokumentalny film o Ukrainie, którego podstawą stała się książka Kuczmy "Ukraina to nie Rosja".
W ostatnich latach życia Illienko zajmował się polityką, działając w nacjonalistycznej partii Swoboda.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ awl/ hes/ woj/
