Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w rządzie: Cichocki za Arabskiego, Rostowski wicepremierem

0
Podziel się:

Minister finansów Jacek Rostowski zostanie wicepremierem, a nowym szefem
KPRM - na miejsce Tomasza Arabskiego - będzie dotychczasowy szef MSW Jacek Cichocki. Nowym
ministrem spraw wewnętrznych ma zostać Bartłomiej Sienkiewicz - zapowiedział premier Donald Tusk.

Minister finansów Jacek Rostowski zostanie wicepremierem, a nowym szefem KPRM - na miejsce Tomasza Arabskiego - będzie dotychczasowy szef MSW Jacek Cichocki. Nowym ministrem spraw wewnętrznych ma zostać Bartłomiej Sienkiewicz - zapowiedział premier Donald Tusk.

O zmianach w rządzie premier poinformował na środowej konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.

Informując, że Rostowski zostanie wicepremierem, argumentował, że zmiana ta ma związek z priorytetami rządu na rok 2013 i 2014, w tym z działaniami prowzrostowymi i utrzymaniem dyscypliny finansów publicznych. Platforma nie ma swojego wicepremiera, odkąd z rządu - jesienią 2009 roku - odszedł Grzegorz Schetyna.

Pozostałe zmiany w rządzie związane są z planowanym objęciem przez dotychczasowego szefa KPRM Tomasza Arabskiego stanowiska ambasadora w Madrycie. Premier poinformował, że zastąpi go dotychczasowy minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki. Stanowisko to ma łączyć z kierowaniem Komitetem Stałym Rady Ministrów.

Tusk podkreślił, że minister Cichocki "jest jednym z jego najbliższych współpracowników od wielu lat" i "znany jest z nadzwyczajnego poświęcenia, jeśli chodzi o pracę i (...) staromodnego patriotyzmu bez żadnych ograniczeń".

Pytany, czy Cichocki został zdegradowany, Tusk podkreślił, że osoba kierująca KPRM i Komitetem Stałym to nie tylko szef całej centralnej administracji publicznej, ale "de facto alter ego premiera, który prowadzi na co dzień prace nad projektami ustaw", oraz "osoba, do której ma się największe zaufanie".

Premier podał, że kandydatem na nowego szefa MSW jest Bartłomiej Sienkiewicz - współzałożyciel Ośrodka Studiów Wschodnich, przez długi czas jego wicedyrektor. "Absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, historyk, kończył wydział historyczno-filozoficzny, był aktywnym uczestnikiem opozycji w Krakowie, między innymi z tego tytułu był jednym ze współorganizatorów Urzędu Ochrony Państwa - pierwszej służby specjalnej w wolnej Polsce" - mówił premier o Sienkiewiczu.

Szef rządu zapowiedział, że w rozporządzeniu zaproponuje przekazanie nowemu ministrowi spraw wewnętrznych kompetencji dotyczących służb specjalnych.

Premier był pytany przez dziennikarzy, czy reforma służb specjalnych, nad którą pracował Cichocki, będzie kontynuowana. "Warto zaznaczyć, że ministrowie - Cichocki i przyszły minister Bartłomiej Sienkiewicz - są jakby z tej samej szkoły. Przez długie lata w różnych miejscach bardzo blisko ze sobą współpracowali" - podkreślił.

"Co do zasadniczego kierunku zmian zakładamy, że będzie kontynuował prace rozpoczęte przez ministra Cichockiego. Dotyczy to także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tu należy oczekiwać kontynuacji tych projektów wstępnie opisywanych przez ministra Cichockiego" - powiedział Tusk.

Premier zapewnił, że Sienkiewicz będzie miał pełną swobodę, jeśli chodzi o rekomendacje personalne dotyczące ministerstwa i służb.

Tusk zapowiedział ponadto, że w połowie roku należy się spodziewać dużej "renowacji" Rady Ministrów. Jak mówił, "z całą pewnością latem do poważniejszych zmian w rządzie, do takiego poważnego przeglądu i - co za tym idzie - prawdopodobnie także do zmian w rządzie - dojdzie". Tusk dodał, że wynika to z jego gruntownego przekonania, że - ponieważ wielu ministrów pracuje z nim od pięciu, prawie sześciu lat - "czasami zmiany potrzebne są choćby po to, by budować nową synergię, nawet jeśli niekoniecznie krytycznie ocenia się pracę konkretnych ministrów".

"I dlatego proszę tych wszystkich, którzy tak niecierpliwie wypatrywali jakiegoś trzęsienia ziemi czy wielkiej rewolucji kadrowej, o tę cierpliwość" - apelował. (PAP)

laz/ mrr/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)