Osłabienie złotego z pierwszej części piątkowego handlu zostało odrobione po słabszych od prognoz danych z amerykańskiego rynku pracy - wskazali analitycy. Ok. godz. 16.20 euro kosztowało 4,17 zł, a dolar 3,07 zł, czyli tyle, ile podczas rozpoczęcia handlu.
Analityk TMS Brokers Bartosz Sawicki powiedział PAP, że w piątek wydarzeniem dnia była popołudniowa publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. "Dane te po raz drugi z rzędu okazały się słabe (...). W efekcie znacząco spadło prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna przyspieszy tempo wycofywania się z programu QE3 (program skupu aktywów - PAP)" - powiedział.
Amerykański Departament Pracy poinformował w piątek, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA w styczniu wzrosła o 113 tys., podczas gdy w grudniu wzrost sięgnął 75 tys., po korekcie. Natomiast liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła o 142 tys., podczas gdy miesiąc wcześniej zwyżka wyniosła 89 tys., po korekcie.
Rynek spodziewał się, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 180 tys., a w sektorze prywatnym o 185 tys.
W efekcie słabszych danych zza oceanu umocniły się waluty rynków wschodzących, w tym złoty.
Piotr Popławski z Banku BGŻ powiedział PAP, że piątkowa sesja była bardzo zmienna na rynku złotego. "Najpierw złoty przez większą część dnia się osłabiał, a po słabszych danych z USA inwestorzy, dość nietypowo, uznali, że trzeba kupować złotego. W efekcie złoty znalazł się przez chwilę na poziomie 4,17 zł za euro. Teraz jednak kurs wrócił do poziomów z otwarcia" - mówił.
W opinii Popławskiego w przyszłym tygodniu możemy obserwować próby osłabienia naszej waluty. Jak mówił, w przypadku pary dolar/złoty możliwe jest dojście do poziomu 3,12 zł. Jeśli natomiast chodzi o kurs euro/złoty, to w najbliższych dniach - zdaniem analityka BGŻ - możemy zobaczyć próbę dojścia do poziomu 4,23.
Z kolei w opinii Sawickiego w nadchodzącym tygodniu kurs pary dolar/złoty powinien oscylować w przedziale 3,06-3,11 zł. Natomiast para euro/złoty powinna poruszać się w przedziale 4,17-4,20 zł. (PAP)
rbk/ pad/
