Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ZNP: bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego reforma nie uda się

0
Podziel się:

Przygotowywana przez Ministerstwo Edukacji
Narodowej reforma edukacji polegająca m.in. na obniżeniu obowiązku
szkolnego z siedmiu do sześciu lat nie uda się bez realnego
upowszechnienia wychowania przedszkolnego - uważa Związek
Nauczycielstwa Polskiego.

*Przygotowywana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reforma edukacji polegająca m.in. na obniżeniu obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat nie uda się bez realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego - uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego. *

Jak mówił w czwartek na konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz, "tego zadania nie da się dobrze przeprowadzić bez zapewnienia każdemu dzieci edukacji przedszkolnej". "Niestety, dzisiaj sytuacja polskich maluchów jest tragiczna" - powiedział.

Przypomniał, że w wyniku zmian po 1990 r., kiedy to prowadzenie przedszkoli stało się zadaniem własnym gmin, "nastąpiła ich lawinowa likwidacja". Dotknęła ona szczególnie wsie i małe miasteczka, gdzie liczba placówek spadła o ponad 50 proc. z 5,2 tys. przedszkoli w roku szk. 1990/91 do 2,6 - w roku szk. 2005/06. "Doprowadziło to do sytuacji, że teraz w 539 gminach nie funkcjonuje ani jedno przedszkole, a dzieci 6-letnie mogą uczęszczać wyłącznie do tzw. klas zerowych w szkołach, do których nierzadko muszą być dowożone" - zauważył Broniarz. Jego zdaniem, "nieco lepsza sytuacja jest w miastach; tam zamknięto blisko 30 proc. przedszkoli - w roku szk. 1990/91 liczba ich wynosiła 7 tys. przedszkoli. a w roku szk. 2005/06 - 5 tys.".

"Dramatycznie wręcz, na tle innych państw europejskich, kształtują się wskaźniki dotyczące uczestnictwa w edukacji przedszkolnej polskich dzieci. W roku szkolnym 2005/06 wychowaniem przedszkolnym objętych było 818 tys. dzieci, ale poza systemem pozostawało 653 tys. dzieci, głównie w wieku 3-5 lat" - powiedział prezes ZNP.

Według niego, najtrudniejsza sytuacja jest w grupie trzylatków, spośród których niecałe 30 proc. uczęszcza do przedszkoli, ok. 40 proc. w grupie dzieci 4-letnich; daje to Polsce ostatnie miejsce w Europie. Tymczasem we Francji, Włoszech i Belgii blisko 100 proc. dwu- i trzylatków lat uczęszcza do przedszkola. W krajach Unii Europejskiej ponad 85 proc. dzieci czteroletnich objętych jest edukacją przedszkolną, a w Belgii, Hiszpanii, Francji, Luksemburgu, Holandii, Włoszech i Anglii wskaźnik ten osiąga 100 proc.

"Szanse edukacyjne trzeba wyrównywać od najmłodszych lat. Tutaj i akademicy i praktycy mówią jednym głosem. Dlatego ZNP zainicjował obywatelski projekt ustawy dotyczący realnego upowszechnienia wychowania przedszkolnego" - powiedział Broniarz.

Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, pod którym zebrano ponad 200 tys. podpisów, ma się odbyć w piątek rano. Projekt ten zakłada m.in. finansowanie publicznych przedszkoli z budżetu państwa, objęcie każdego 5-latka rocznym przygotowaniem przedszkolnym, zwiększenie uczestnictwa dzieci 3- i 4-letnich w wychowaniu przedszkolnym, a także obniżenie wieku rozpoczęcia nauki w szkołach z 7 do 6 lat.

Obniżenie wieku obowiązku szkolnego dla polskich dzieci to nie tylko pomysł ZNP. Za takim rozwiązaniem opowiada się także Ministerstwo Edukacji Narodowej, które chce wprowadzić je w życie z 1 września 2009 r.; obecnie resort pracuje nad projektem ustawy w tej sprawie.

Wiek rozpoczęcia nauki jest różny w poszczególnych krajach Unii Europejskiej: w wieku 4 lat dzieci rozpoczynają naukę w Luksemburgu; w wieku 5 lat - na Cyprze, w Holandii, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech; w wieku 6 lat - w Austrii, Belgii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Lichtensteinie, na Litwie, w Niemczech, Norwegii, Portugalii, Czechach, Słowacji, Słowenii i we Włoszech; w wieku 7 lat - w Bułgarii, Danii, Estonii, Finlandii, Łotwie, Rumunii, Szwecji i w Polsce. (PAP)

dsr/ ls/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)