Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Żukowski: Polacy słuchali Jana Pawła II i korzystają z jego nauk

0
Podziel się:

Obiegowa opinia, że Polacy kochali Jana Pawła II, ale go nie słuchali, nie
jest prawdziwa - uważa socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Tomasz Żukowski. Według niego,
pokolenie JPII ma się dobrze i należą do niego nie tylko młodzi.

Obiegowa opinia, że Polacy kochali Jana Pawła II, ale go nie słuchali, nie jest prawdziwa - uważa socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Tomasz Żukowski. Według niego, pokolenie JPII ma się dobrze i należą do niego nie tylko młodzi.

Według Żukowskiego, uproszczeniem jest mówienie, że polskie społeczeństwo zaprzepaściło szansę na głęboką przemianę, jaka pojawiła się wraz z poruszeniem i wzruszeniem towarzyszącym ostatnim chwilom i śmierci papieża.

"Tuż po śmierci papieża my, Polacy zbudowaliśmy wielomilionową wspólnotę czasu nadzwyczajnego. A taka szczególna wspólnota, z samej swej natury, nie może trwać wiecznie. Kończy się wraz z powrotem do czasu codziennego. Z różnych badań wynika jednak, że Jan Paweł II jest dla zdecydowanej większości naszych rodaków ciągle bardzo ważny. Znaczący odsetek Polaków mówi też o sobie, że czuje się częścią pokolenia JPII. +Pospolite ruszenie czasu wyjątkowego+ z kwietnia 2005 r. pozostało też w naszej pamięci. Jako część polskiej tożsamości. I jako wzór zachowań w innych, nadzwyczajnych sytuacjach" - powiedział Żukowski.

Jak dodał socjolog, pojęcie "generacja JPII" pojawiło się najpierw w krajach Europy Zachodniej i dotyczyło młodych ludzi, którzy mimo wychowania w zlaicyzowanym społeczeństwie przychodzili na spotkania z papieżem i interesowali się jego naukami. "Do Polski to określenie pewnie trochę mniej pasuje, bo, jak wynika z badań, Jan Paweł II był i jest ważny nie dla jednego, ale dla wszystkich pokoleń Polaków. W tym sensie można mówić, że Polacy są +społeczeństwem JPII+" - podkreślił.

Znaczenie papieża dla Polaków wiąże się z wieloma aspektami jego życia i nauczania - mówił Żukowski. "Jak wynika z badań, Jan Paweł II był i jest dla ludzi ważny i jako przywódca religijny, i jako nauczyciel, ktoś podobny do ojca, i jako autorytet moralny, i jako skuteczny opiekun naszego kraju w trudnych czasach. Polacy dostrzegają jego szczególną rolę w obaleniu komunizmu i odzyskaniu suwerenności przez nasze państwo" - podkreślił socjolog. Nieprzypadkowo - zauważa Żukowski - do określenia relacji Jana Pawła II i Polaków dobrze pasuje słowo monarcha. Zauważył to już Czesław Miłosz piszący, że "na dnie swojej nędzy Polska dostała króla, i to takiego, o jakim śniła, z piastowskiego szczepu, sędziego pod jabłoniami, nie uwikłanego w skrzeczącą rzeczywistość polityki".

Żukowski zastrzegł, że nie oznacza to, że wszyscy Polacy zawsze postępują zgodnie z naukami Jana Pawła II. "Akceptując system wartości czasami zachowujemy się niezgodnie z jego zasadami. Jesteśmy tylko ludźmi. Ważne, że mimo naszych słabości staramy się jednak uznawane zasady stosować w życiu. Że są dla nas ważnym punktem odniesienia. Z badań wynika, że wartości, które przekazywał Jan Paweł II, mają znaczenie dla ludzi. Wpływają na poglądy i zachowania wielu z nich" - powiedział socjolog.

Przykładem, jak mówił, może być stosunek Polaków do ochrony życia, a zwłaszcza ich brak akceptacji dla przerywania ciąży. "Kiedy Jan Paweł II walczył o to w czasie bardzo ważnej pielgrzymki z 1991 r., nastroje społeczne mu nie sprzyjały. Jednak dziś, także pod papieskim wpływem, jest inaczej. Zdecydowana większość ludzi odrzuca - inaczej niż przed dwoma dekadami - aborcję ze względów społecznych, materialnych. To rzadki przypadek, by w czasach demokracji prawo i społeczne opinie zmieniały się w jakimś państwie w kierunku zwiększającym ochronę życia" - tłumaczył Żukowski.

Innym przykładem, jaki podał socjolog, jest utrzymujący się, wysoki odsetek wierzących i praktykujących katolików w polskim społeczeństwie, mimo że wielu socjologów przewidywało laicyzację społeczeństwa wraz z rozwojem demokracji, modernizacją i globalizacją. Oprócz tego, po śmierci papieża powstało wiele społecznych inicjatyw, zwłaszcza poświęconych młodzieży lub osobom chorym. "Można wskazać różne inicjatywy związane z parafiami, organizacje charytatywne, hospicja, wolontariat" - mówił.

Pytany o wpływ beatyfikacji papieża na polskie społeczeństwo Żukowski ocenił, że będzie on zapewne podobny do efektów papieskich pielgrzymek do kraju. "W krótkim terminie - to będą szczególne, odświętne przeżycia. W dłuższym - trwalsze oddziaływanie na naszą tożsamość, system wartości" - wyjaśnił. Nadzwyczajne, społeczne poruszenie, które miało miejsce tuż po śmierci Jana Pawła II i w czasie jego pogrzebu, raczej się nie powtórzy. Większość Polaków już uznała papieża za świętego i beatyfikacja będzie dla nich po prostu oficjalnym tego potwierdzeniem. Nie znaczy to jednak, że ten akt nie będzie miał dla wiernych znaczenia. "Dla katolików - i w kraju, i na całym świecie - ma to z oczywistych względów kolosalne znaczenie. Ta beatyfikacja jest jednak bardzo ważna także dla wszystkich Polaków, dla naszej wspólnej, narodowej tożsamości. Wystarczy przypomnieć sobie historię Polski i postacie innych osób wyniesionych w przeszłości na ołtarze" - powiedział Żukowski.(PAP)

ula/ abe/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)