Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Związkowcy: będzie protest z powodu szykanowania gdańskich listonoszy

0
Podziel się:

Związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza
twierdzi, że gdańscy listonosze sa szykanowani za przynależność do
związków zawodowych i zapowiada ogólnopolskie protesty z tego
powodu. Zarzuty Inicjatywy stanowczo odrzucił w rozmowie z PAP
rzecznik gdańskiego oddziału Poczty Polskiej Jacek Przyborski.

Związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza twierdzi, że gdańscy listonosze sa szykanowani za przynależność do związków zawodowych i zapowiada ogólnopolskie protesty z tego powodu. Zarzuty Inicjatywy stanowczo odrzucił w rozmowie z PAP rzecznik gdańskiego oddziału Poczty Polskiej Jacek Przyborski.

Zdaniem członka Komisji Krajowej OZZ Inicjatywy Pracowniczej Jarosława Urbańskiego, pracownicy gdańskich urzędów pocztowych są szykanowani. Dlatego - według niego - 16 lutego mają odbyć się pikiety siedzib Dyrekcji Poczty Polskiej m.in. w Gdańsku, Warszawie, Poznaniu, Lublinie, Gorzowie, Łodzi i Rybniku.

"Wobec osób które uczestniczyły w listopadowym strajku i domagają się przestrzegania Kodeksu Pracy oraz realizacji porozumień strajkowych stosuje się nacisk psychiczny i grozi się im zwolnieniem" - powiedział PAP Urbański. Jako konkretny przykład wymienił jednego z organizatorów strajku w Gdańsku, Bartosza Kantorczyka. Został on na początku lutego przeniesiony z urzędu pocztowego w którym pracował do innej placówki.

Jak twierdzi Urbański, przeniesienie miało charakter karny. "Kantorczyk pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza, dlatego zgodnie z ustawą o związkach zawodowych podlegał szczególnej ochronie prawnej" - podkreślił Urbański.

Według samego Bartosza Kantorczyka decyzja o przeniesieniu go do urzędu na obrzeżach Gdańska została podjęta z powodu jego aktywnej działalności związkowej.

"Nie było żadnych skarg na moją pracę. Domagałem się jedynie przestrzegania Kodeksu Pracy. Nie chcieliśmy pracować 12 godz. dziennie. Zadania, które zlecała nam naczelniczka nie były wykonalne w 8-godz. dniu pracy" - powiedział PAP Kantorczyk.

Rzecznik gdańskiego oddziału Poczty Polskiej Jacek Przyborski zaprzecza zarzutom Inicjatywy Pracowniczej i Kantorczyka. Według niego przeniesienia pracowników do innych urzędów zdarzają się.

"Nie mam żadnych sygnałów o szykanowaniu pracowników pocztowych. Nie rozumiem rozgoryczenia pana Kantorczyka, przeniesienie nie miało związku z jego działalnością. Było motywowane potrzebami innego urzędu pocztowego. Sprawę wyjaśni Państwowa Inspekcja Pracy" - powiedział PAP Przyborski.

Ogólnopolski strajk listonoszy rozpoczął się 13 listopada ub.r. w Gdańsku. Strajkujący domagali się m.in. przestrzegania ośmiogodzinnego dnia pracy oraz podwyżek płac. Byli też przeciwni bezpłatnemu roznoszeniu ulotek reklamowych. Do porozumienia z dyrekcją Poczty Polskiej doszło w grudniu. (PAP)

pro/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)