Związkowcy z NSZZ "Solidarność", którzy w piątek protestują w stolicy, w drodze pod kancelarię premiera zatrzymali się przed gmachem ministerstwa gospodarki. Odpalają petardy i świece dymne.
Przed budynkiem resortu ustawione są bramki ochronne, są tam także policjanci. Manifestanci trzymają flagi z logo swojego związku i wznoszą okrzyki "solidarność".
Organizatorzy podają, że w manifestacji uczestniczy około 30 tys osób. Według służb porządkowych protestuje ok. 15 tys. związkowców.
Policjanci, którzy zabezpieczają protest, oceniają, że na razie przebiega on spokojnie. "Dotychczas nie doszło do żadnych incydentów" - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. (PAP)
gdy/ pro/ pru/ itm/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: