Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zwycięzca Berlinale oraz "Django" i "Sesje" - od piątku w kinach

0
Podziel się:

Nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na ubiegłorocznym Berlinale włoski dramat
braci Tavianich "Cezar musi umrzeć", nowy film Quentina Tarantino "Django", który wyróżniono
pięcioma nominacjami do Oscara i komediodramat "Sesje" z Helen Hunt trafią w piątek do polskich
kin.

Nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na ubiegłorocznym Berlinale włoski dramat braci Tavianich "Cezar musi umrzećumrzeć", nowy film Quentina Tarantino "Django", który wyróżniono pięcioma nominacjami do Oscara i komediodramat "Sesje" z Helen Hunt trafią w piątek do polskich kin.

"Fascynujące spotkanie teatru i twardej rzeczywistości" - tak o dramacie "Cezar musi umrzeć" ("Cesare deve morire") braci Paola i Vittoria Tavianich napisano na łamach magazynu "Hollywood Reporter".

"Skromny film nestorów włoskiej kinematografii jest zarazem zabawny i przejmujący. Jego autentyzm i precyzja zachwyciły jury Berlinale, skąd +Cezar musi umrzeć+ wyjechał ze Złotym Niedźwiedziem" - przypomniał polski dystrybutor filmu.

Vittorio Taviani urodził się w 1929 roku, a Paolo w 1931 r.; obaj przyszli na świat w miejscowości San Miniato w Toskanii. "Cezar musi umrzeć" w ich reżyserii to opowieść o grupie więźniów odsiadujących w rzymskim zakładzie karnym wyroki za ciężkie przestępstwa, którzy biorą udział w przygotowaniach do wystawienia "Juliusza Cezara".

Dzięki sztuce Szekspira do mafiosów, morderców i rabusiów powoli dociera prawda o ich czynach. Tematy sztuki "Juliusz Cezar" - przyjaźń, lojalność, spisek, zdrada, pragnienie władzy, zabójstwo - pomagają skazanym odkryć w sobie pokłady skrywanych wcześniej emocji, a także obudzić w sobie świadomość tego, co zrobili.

Jak zrodził się pomysł na ten film bracia Taviani tłumaczyli przy okazji jego międzynarodowej premiery: "Nasz (...) przyjaciel opowiedział nam o pewnym doświadczeniu teatralnym, w którym brał udział. Po raz pierwszy od wielu lat zdarzyło mu się płakać w teatrze. Zaintrygowało nas to. Udaliśmy się więc do tego teatru - teatru w rzymskim więzieniu Rebibbia, na oddziale o zaostrzonym rygorze. Po przejściu wielu bram i blokad dotarliśmy na scenę, na której dwudziestu czy trzydziestu więźniów, w tym również skazanych na dożywocie, recytowało +Boską komedię+ Dantego".

"Więźniowie wybrali kilkanaście pieśni z +Piekła+, (...) na nowo przeżywali ból i udrękę Paolo i Franceski, hrabiego Ugolino, Ulissesa - wszystko to w piekle własnego więzienia. Każdy mówił w swoim dialekcie, czasami odkrywając paralele między opowieścią przywoływaną przez pieśni i własnym życiem. Przypomnieliśmy sobie o słowach przyjaciela i poczuliśmy potrzebę odkrycia poprzez film, jak w więziennych celach, wśród wyrzutków żyjących z dala od kultury, rodzi się piękno" - opowiadali włoscy filmowcy.

Zainspirowani tym, co zobaczyli, podjąwszy decyzję o realizacji filmu, bracia zaproponowali Fabio Cavallemu, reżyserowi pracującemu z więźniami, wystawienie "Juliusza Cezara". "Przygotowywaliśmy sztukę razem z osadzonymi, filmując ich w celach, na spacerniaku, na oddziale o zaostrzonym rygorze i ostatecznie na scenie. Staraliśmy się skontrastować mroczność ich obecnego życia z poetycką siłą uczuć, takich jak przyjaźń i zdrada, morderstwo, udręka trudnych wyborów, cena władzy i prawdy, zawartych w sztuce Szekspira" - wspominali.

Nowy film Quentina Tarantino, western "Django" ("Django Unchained", USA), będzie walczył o tegoroczne Oscary w pięciu kategoriach: najlepszy film, aktor drugoplanowy (Christoph Waltz), zdjęcia, scenariusz oryginalny (Tarantino) i montaż dźwięku. W obsadzie "Django", oprocz Christopha Waltza, są m.in. Jamie Foxx, Leonardo DiCaprio i Samuel L. Jackson.

Akcja filmu rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych dwa lata przed wojną secesyjną. Tytułową rolę, wyzwolonego niewolnika Django, zagrał Jamie Foxx. O losie Django zadecyduje spotkanie z pochodzącym z Niemiec łowcą nagród Kingiem Schultzem (Waltz). Schultz jest na tropie niebezpiecznych braci Brittle i tylko Django może go do nich doprowadzić. Łowca nagród wykupuje więc Django, obiecując, że zwróci mu wolność tuż po schwytaniu braci.

Kiedy Schultz odnajduje braci, dotrzymuje obietnicy i uwalnia Django. Wówczas wspólnie z byłym niewolnikiem zaczyna tropić najbardziej poszukiwanych kryminalistów. Django ma tymczasem swój cel: chce odnaleźć żonę, którą utracił na targu niewolników wiele lat temu. Poszukiwania prowadzone przez Django i Schultza prowadzą ich do Calvina Candie (DiCaprio), właściciela "Candylandu", owianej złą sławą plantacji.

Komediodramat "Sesje" ("The Sessions", USA), z Johnem Hawkesem, Helen Hunt i Williamem H. Macym w obsadzie, wyreżyserował Ben Lewin. Bohaterem tej historii jest zbliżający się do czterdziestki, dotknięty paraliżem mężczyzna, który pragnie poznać smak seksu, a w obawie o swoją sprawność wynajmuje terapeutkę. Specjalnością terapeutki jest leczenie zahamowań seksualnych... w praktyce.

Helen Hunt za rolę seksterapeutki w "Sesjach" otrzymała nominację do tegorocznego Oscara w kategorii aktorka drygoplanowa.(PAP)

jp/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)