Kluczem projektu ekspozycji stałej Muzuem Historii Polski jest metafora, ale merytorycznie nasz projekt jest bardzo mocno dostosowany do wymagań konkursu - mówi Boris Kudliczka, członek jednego z zespołów, których praca wygrała konkurs na wystawę stałą placówki.
Wyniki konkursu podano we wtorek w Warszawie. Sąd konkursowy I nagrodę przyznał zespołom WWAA Pracownia Projektowa Marcin Mostafa i Platige Image Sp. z.o.o. (Polska), którzy stworzyli własny projekt. "Funkcjonalność połączono z walorami plastycznymi" - uzasadniło decyzję jury.
Ekspozycja ma przedstawiać najważniejsze wątki polskiej historii - państwa i narodu - ze szczególnym uwzględnieniem tematyki wolności - procesów kształtowania i funkcjonowania parlamentaryzmu, instytucji i ruchów obywatelskich, walki o wolność i niepodległość. Obejmuje to m.in. mechanizmy funkcjonowania republiki szlacheckiej, powstania narodowe, dzieje "Solidarności" i dwukrotną odbudowę niepodległości.
Scenograf Boris Kudliczka z WWAA Pracowni Projektowej Marcin Mostafa zauważył w rozmowie z PAP, że w grupie ludzi, którzy stworzyli zwycięską pracę znajdują się osoby na co dzień zajmujące się innymi dziedzinami sztuki - np. architekturą, scenografią czy animacją.
"Wydaje mi się, że te doświadczenia pozwoliły nam w projekcie wystawy ekspozycji Muzeum Historii Polski pokazać całą historię, merytoryczną stronę projektu w bardzo organiczny, spójny sposób" - ocenił Kudliczka.
Jak dodał, kluczem do ekspozycji Muzeum Historii Polski jest jednak metafora. "Każdy z poszczególnych etapów historii, którą opowiadamy, ma swój klucz. Jeden bardzo różni się bardzo od kolejnego. Może też dzięki temu, że mamy doświadczenie muzealno-galeryjne, na pierwszy rzut oka nie ma wrażenia obciążenia ilością eksponatów w naszym projekcie" - powiedział PAP Kudliczka.
Metaforą np. chrztu Polski jest ogromna chrzcielnica i zawieszona nad nią gigantyczna kropla wody.
W opinii Jakuba Jabłońskiego z Platige Image jednym z najważniejszych fragmentów ich pracy jest cześć dotycząca wolnej elekcji.
"To jest diament w naszym projekcie, bardzo nietypowe rozwiązanie. Prezentacja w tej części jest gigantyczną perłową kopułą, która skrywa w swoim wnętrzu wiele multimedialnych instalacji, m.in. olbrzymią projekcję prezentowaną widzom, którzy stoją w samym jej środku, a ona jest pokazywana naokoło nich. Wydaje mi się, że jest to kompletnie inne podejście niż do tej pory stosowano w muzeach. Przede wszystkim staraliśmy się nie bawić zbytnio eksponatami, a bardziej - zorganizować +podróż do przyszłości+, która będzie godna teraźniejszości, a przede wszystkim - przeszłości" - opowiadał PAP Jabłoński.
W projekcie należało też zaplanować m.in. przestrzeń edukacyjną dla dzieci w wieku 4-9 lat. "Zaprojektowaliśmy specjalny pokój dla dzieci, w którym mogą one poznać skróconą wersję historii, mogą się nią bawić: zmieniać, modyfikować, przekształcać. To pokój zabaw dla dzieci, którego głównym motywem przewodnim jest historia. Proponujemy korzystanie m.in. z przyjaznych nowoczesnych projekcji, multimedialnych stołów dotykowych" - uściślił Jabłoński.
W opinii Borisa Kudliczki ważnym elementem części dla dzieci zaproponowanym w ich pracy jest gra. "Gra jest w tym pomieszczeniu kluczem - to są puzzle, rysowanie na ścianach, układanie kostek" - opowiadał.
Wystawa pokonkursowa prac nagrodzonych w konkursie odbędzie się w Domu Spotkań z Historią w Warszawie w dniach 7-22 grudnia. Wstęp jest wolny.
Konkurs odbywał się pod honorowym patronatem ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. (PAP)
agz/ ls/
