Prokuratura umorzyła sprawę wyprowadzenia z Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych 65 mln zł zaraz po wygranych wyborach przez PiS. Ruszyło za to śledztwo dotyczące powiadomienia o tym fakcie "osób nieuprawnionych".
To drugie podejście do sprawy napadu na Wojciecha Kwaśniaka, byłego wiceszefa Komisji Nadzoru Finansowego. Kwalifikacja czynu pozostanie ta sama.
Sędzia komisarz, który prowadził upadłość SKOK Wołomin zdecydował o jego sprzedaży. Kontrowersje budzi jednak wycena.
- Cztery lata temu, tuż po zamachu na moją osobę, czułem się zagrożony, ale miałem poczucie, że państwo mnie chroni. Dzisiaj to państwo jest represyjne wobec mnie. Prowadzi nieuprawnione i szokujące działania wobec moje osoby. Czuję się zagrożony - mówił w czwartek były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak.
Kasa Krajowa dowodzona przez lata przez senatora Grzegorza Biereckiego była jedyną instytucją, która mogła kontrolować SKOK-i – twierdzą posłowie PO i zapowiadają złożenie do prokuratury zawiadomienia. Nowoczesna swoje pismo wysyła do Zbigniewa Ziobry.