Przypadłość ta dosięga premiera w sprawach wagi krajowej.
Dominique Strauss-Kahn, zapisał się dobrze w historii MFW, bo go zmodernizował, ale także źle - bo kończy kadencję w więzieniu w USA.
Były dyrektor Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn został formalnie oskarżony przed sądem w Nowym Jorku o próbę gwałtu na hotelowej pokojówce.
Obrońcy Strauss-Kahna już po raz drugi wnieśli o zwolnienie go za kaucją wysokości 1 mln dolarów.
Sprawa ustąpienia dyrektora generalnego MFW nie zachwieje Funduszem, choć wiele będzie zależało od tego, kto zajmie jego miejsce.
Według niemieckiej prasy następcę Strauss-Kahna na stanowisku szefa MFW może być francuska minister gospodarki i finansów Christine Lagarde.
Reakcje na aferę wokół byłego szefa MFW uwydatniają różnice co do tego, jak kraje radziły sobie z przestępstwami seksualnymi.
Wicepremier powiedział, że Rostowski, jako szef tej instytucji, miałby dużo większe pole do popisu niż jako minister finansów.
Wymienia się nawet potencjalnych chińskich kandydatów: byłego wiceprezesa chińskiego banku centralnego - Zhu Mina i obecnego szefa banku centralnego Zhou Xiaochuana.
Przekupione prostytutki i atak serca kardynała w domu publicznym, czyli skandale po francusku.