Stan klęski ogłosiły władze Kijowa, które walczą z trwającymi od ponad doby obfitymi opadami mokrego śniegu.
Na głównej autostradzie w Serbii prowadzącej z Belgradu do granicy z Węgrami samochody utknęły na wiele godzin, gdy w krótkim czasie spadło tam 50 cm śniegu.
Lotniska pod Londynem zalecają pasażerom przed podróżą jeszcze raz skontaktować się z przewoźnikiem i zaplanować więcej czasu na dojazd.
Według szwedzkich służb meteorologicznych w ciągu dnia spodziewanych jest 20-30 centymetrów śniegu. Opady mają potrwać do jutra.
Pojazd był oddalony o około półtora kilometra od głównej drogi. Kierowca przeżył, żywiąc się śniegiem.
Oblodzone drogi, zasypane szlaki kolejowe, zagrożenie lawinowe - to wszystko nęka południowych sąsiadów Polski.
Śnieg na Lazurowym Wybrzeżu, zamarznięty pierwszy raz od 25 lat Dunaj - oto skutki zimowej aury.
Odwołano kilkadziesiąt lotów, notowane są znaczne opóźnienia.
Wiele miejscowości, zwłaszcza w Abruzji, odciętych jest od kilku dni od świata, a wojsko dostarcza uwięzionym we własnych domach ludziom lekarstwa i podstawowe artykuły żywnościowe.
Fala mrozów i bardzo obfite opady śniegu, od wielu dni paraliżują Bałkany. W wielu regionach wprowadzono stan wyjątkowy.