O kolejnych niejasnych wydatkach marszałka sejmu pisze Wprost. Opozycja mówi o skandalu.
Szef klubu PiS ponowił apel do szefowej MSW ws. odtajnienia dokumentów dotyczących podróży Radosława Sikorskiego.
Osoba, która zawiadomiła śledczych twierdzi, że impreza kosztowała 200 tysięcy złotych.
Marszałek Sejmu prosił o bogate prezenty dla wszystkich, którzy na nie zasłużyli. Mikołaj zapewnił, że da się to zrobić.
Premier Ewa Kopacz oceniła, że marszałek Sejmu musi odbudować zaufanie do siebie i ułożyć sobie dobre relacje z mediami.
Chce je ograniczyć, a o sytuacji w Wschodzie mówi: Ukraina jest potężnym krajem, którego nikt nigdzie na barana nie zaniesie.
Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył dziś wniosek o odwołanie marszałka.
- Wczorajsze i poranne niezręczności zostały zamknięte bardzo jasnym komunikatem. Dyplomacja nie lubi rozgłosu i hałasu, lubi ciszę - mówi szef MSZ.
Klub PiS już dziś zapowiedział, że przedstawi jutro w Sejmie szereg zastrzeżeń do tej kandydatury. Co mówi reszta opozycji?
Parlamentarzysta przekonywał, że w MSZ-cie potrzebne jest nowe otwarcie. Według niego minister pomylił się w ocenie sytuacji międzynarodowej.