Takie rozwiązanie ma złagodzić wprowadzone zmiany w systemie emerytalnym - podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat i zrównanie go dla kobiet i mężczyzn.
Ludowcy przejmują porzucony przez prezydenta pomysł.
Biuro Bronisława Komorowskiego, tłumaczy, że nie będzie na to czasu przed końcem kadencji.