Prokuratura sprawdza, czy doszło do ujawnienia tajemnicy firmy.
Mniej niż 1 proc. z zysku banku za 2010 r. przeznaczony zostanie także na wystrój 1,2 tys. oddziałów i 1,9 tys. agencji.
Bank zapłaci satyrykowi 5 procent pieniędzy przeznaczonych na całą kampanię reklamową.