Bułgaria została skrytykowana m.in. za brak postępu w walce z korupcją na wysokich szczeblach władzy, ingerencję polityków w działalność wymiaru sprawiedliwości, luki ustawodawcze.
W Bułgarii miesięcznie dochodzi do prawie 160 tys. transakcji o charakterze korupcyjnym, a skala zjawiska przekracza możliwości policji.
Codrut Seres został skazany na cztery lata więzienia za to, że pozwolił w 2004 roku na sprzedaż energii elektrycznej przez państwową firmę po zaniżonej cenie.
Specjalny pion prokuratury będzie pracował poza Pałacem Sprawiedliwości i odpowiadał bezpośrednio przed prokuratorem naczelnym Sotirem Cacarowem.
Według prokuratury w okresie 2007-2011 Kirow przywłaszczył łącznie 4,7 mln lewów (2,4 mln euro) ze środków przeznaczonych na finansowanie sieci agenturalnej, fałszując dokumenty o nieistniejących wydatkach.
To mniej niż w latach 90., ale dwukrotnie więcej niż w latach 2000-2003. Wyraźna jest tendencja do ponownego wzrastania korupcji.
Informację tę przekazała rzeczniczka prokuratora generalnego. Posła zatrzymano w ramach operacji, prowadzonej przez służbę do walki z przestępczością zorganizowaną.
Szef bułgarskiej Agencji Celnej przyznał, że w urzędzie istnieje ogromna korupcja. Mimo dużej liczby chętnych nie można znaleźć uczciwych ludzi do pracy w służbach celnych
Trzydziestu bułgarskich celników podejrzewanych o korupcję zatrzymała policja na największym przejściu granicznym z Turcją.
Powodem ucieczki jest korupcja i niskie zarobki. - To największa ucieczka mózgów w historii kraju - alarmuje szef bułgarskiego oddziału Instytutu Społeczeństwa Otwartego Georgi Stojczew.