Sprzedaż muzyki w sieci kojarzy się raczej z serwisami typu iTunes. Tymczasem działa grupa, której model biznesowy trudno uznać za legalny. Music Mafia włamuje się na strony, kradnie niepublikowane utwory artystów, a następnie sprzedaje je za bitcoiny. Chętnych nie brakuje.
"Żywimy nadzieję, że nasze propozycje zyskają aprobatę przedstawicieli Ministerstwa Finansów i staną się podstawą dla powstających obecnie przepisów regulujących rynek walut cyfrowych w Polsce" - napisało stowarzyszenie.
Ponad 12 mld dolarów zebrały firmy w ramach sprzedaży tworzonych przez siebie kryptowalut.
Cena Bitcoina spadła poniżej 6 tys. dolarów. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w połowie listopada ubiegłego roku. Do tego maleje dzienny obrót operacji w tej kryptowalucie. Natomiast FBI rejestruje znaczny wzrost liczby oszustw i wymuszeń z wykorzystaniem bitcoina.
Komputery są masowo zarażane programem wykorzystującym ich moc obliczeniową do kopania kryptowalut.
Jeszcze kilka miesięcy temu, jeśli była niedziela, to padał kolejny rekord na bitcoinie. Obecnie sytuacja się odwróciła. W ostatnią niedzielę kurs przebił kolejny magiczny poziom, tyle że w dół.
35 miliardów wonów czyli ok. 32 milionów dolarów ukradli hakerzy. To już kolejny atak w tym roku.
Z blisko 66-stronicowego raportu przygotowanego przez ekspertów wynika, że manipulacje były częściowo związane z aktywnością Bitfinex.
Branża od dawna zarzucała KNF brak rozmów na temat regulacji rynku. Prezes BitBay nawet wystosował w połowie maja list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Prosił w nim o uregulowanie polskiego rynku kryptowalut i apelował: "nie odbierajmy polskim firmom szansy rywalizowania na światowym rynku".
KNF zaprasza do współpracy Sylwestra Suszka, szefa giełdy BitBay. Tylko, że firma Suszka właśnie przenosi się na Maltę, argumentując to między innymi... kłopotami z KNF.