Portugalski premier odwiedził Niemcy i spotkał się z Angelą Merkel.
Wielu uczestników protestów twierdziło, że ich zarobki są dziś znacznie niższe aniżeli przed kilkunastu laty.
W manifestacji wzięło udział blisko 20 tys. osób.
Masowe zwolnienia są rezultatem drastycznej redukcji oddziałów w największych instytucjach.
W ubiegłym roku pracę straciło ponad 1,2 tysiąca osób zatrudnionych w branży.
Największe instytucje finansowe zamknęły ubiegły rok na ogromnym minusie.
Ponad 100 tysięcy młodych Portugalczyków wyjechało za granicę w 2013 roku w poszukiwaniu pracy.
Najbardziej burzliwy przebieg protest miał w okolicach dworca Santa Apolonia w centrum Lizbony, gdzie grupa kolejarzy weszła na tory, blokując całkowicie ruch pociągów.
Cięcia i zwolnienia w portugalskiej budżetówce przyczyną coraz to nowych strajków. Tym razem protestują pracownicy Linii Zdrowie 24, udzielającej bezpłatnych porad medycznych.
Portugalskie urzędy skarbowe zebrały w ubiegłym roku o 13 procent więcej z zobowiązań podatkowych niż w 2012 roku.