Premier Słowenii Alenka Bratuszek straciła przywództwo swej partii Pozytywna Słowenia, czego rezultatem mogą być upadek rządu i przedterminowe wybory.
Słowenia zapewniła ministrów finansów strefy euro, że będzie w stanie ustabilizować swój przeżywający kryzys sektor bankowy bez pomocy z zewnątrz.
Słoweński parlament za trzy dni zagłosuje nad złożonym przez premier Alenkę Bratuszek wotum zaufania dla rządu, który boryka się z poważnymi problemami gospodarczymi, lecz stara się uniknąć pomocy międzynarodowej.
W Lublanie protestowano zarówno przeciwko skorumpowaniu klasy politycznej, jak i przeciwko polityce oszczędności prowadzonej przez władze.
Słoweńskie banki mają tyle złych długów, że na ich spłatę trzeba by przeznaczyć kwartalne PKB.
Trzy największe banki Słowenii będą potrzebowały miliarda euro. Suma ta może jednak mocno wzrosnąć.
Demokratyczna Partia Emerytów Słowenii (DeSUS) ogłosiła, że jeszcze w lutym wystąpi z koalicji rządzącej w związku ze skandalem korupcyjnym, w który zamieszany jest premier Janez Jansza.
Ze słoweńskiej koalicji rządzącej wystąpiła w środę Lista Obywatelska (DL), pozbawiając rząd Janeza Janszy - szefa Słoweńskiej Partii Demokratycznej (SDS).
W tym roku centroprawicowy rząd obniżył o około 3 procent pensje w sektorze publicznym.