Przetrwaliśmy pluskwę milenijną, koniec kalendarza Majów, a nawet złowróżbny "krwawy księżyc". Teraz wypełniło się kolejne proroctwo. W Izraelu na świat przyszła czerwona jałówka, która - zdaniem niektórych - wieszczy rychły koniec świata. Nie brakuje ludzi i to zamożnych, którzy boją się o swój stan posiadania i samych siebie, a skoro poczucie lęku jest silne, to można zbić na tym kapitał.