Premier Mateusz Morawiecki dziękuje litewskiemu rządowi, że "zmieniła się sytuacja Orlenu". Natomiast premier Litwy Saulius Skvernelis nie może się nachwalić, inwestycji płockiego koncernu w jego kraju. To miła odmiana, bo dotąd Orlen i rafineria w Możejkach były raczej powodem wzajemnej wojny podjazdowej.
Głośna wymiana prezesa Orlenu z Wojciecha Jasińskiego na Daniela Obajtka to nie koniec zmian w zarządzie koncernu. Rada nadzorcza spółki ogłosiła postępowania kwalifikacyjne na stanowiska dwóch członków zarządu - ds. operacyjnych oraz ds. handlowych.
Pensje w Orlenie będą wyższe, i to już od kwietnia. Pracownicy nie tylko zarobią więcej, ale także mogą liczyć na jednorazowe premie.
Aplikacja została uruchomiona 1 lutego, ale już następnego dnia przestała działać.
- Proszę zauważyć, jak zachował się kurs, jakie wyniki ma teraz Energa - podkreślił Jaki. - Dlatego uważam, że jest to bardzo dobre wyjście - dodał.
Od 90 do 190 tysięcy złotych może wynieść odprawa, jaką dostanie Wojciech Jasiński po odwołaniu z funkcji prezesa Orlenu. Kolejne 90 lub 190 tysięcy przysługuje mu z tytułu zakazu konkurencji.
Rada nadzorcza PKN Orlen odwołała ze stanowiska prezesa Wojciecha Jasińskiego, wiceprezesa Mirosława Kochalskiego oraz Marię Sosnowską, która pełniła funkcję członka zarządu ds. inwestycji i zakupów. Na stanowisko prezesa powołany został Daniel Obajtek, który w poniedziałek złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa Energi.
W państwowej spółce znów toczy się walka o stołki.
Moody's nadał ponadto tymczasowy rating na poziomie Baa3 programowi emisji euroobligacji spółki.
Rada nadzorcza spółki wyraziła już na to zgodę. Orlen szacuje, że maksymalna wartość, jaką może osiągnąć emisja, to miliard euro. Okres wykupu może natomiast sięgnąć 10 lat.