Charkowski sąd bada nadużycia, jakich była premier miała się dopuścić w latach 90., gdy kierowała firmą Zjednoczone Systemy Energetyczne.
Filipczuk stał się trzecim członkiem ekipy Tymoszenko, który trafił do więzienia za rządów prezydenta Janukowycza.
Sąd rejonowy w Kijowie po raz kolejny odroczył proces byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko, której zarzuca się nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Rozprawę przełożono na prośbę byłej premier Ukrainy, która nie zdążyła zapoznać się z aktem oskarżenia.
Zdaniem byłej premier sędzia jest częścią systemu represji politycznych przeprowadzanych przez władze.
Sąd apelacyjny w Kijowie potwierdził w środę, że śledztwo prokuratury w sprawie nadużyć, których miała dopuścić się była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, podpisując w 2009 r. umowy gazowe z Rosją, zostało wszczęte w zgodzie z prawem.
Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton przestrzegła przed wybiórczym uciekaniem się do środków sądowych.
Prokuratura Generalna uważa, że była premier umyślnie utrudnia śledztwo w swojej sprawie.
Ukraińska prokuratura generalna wszczęła kolejne śledztwo przeciwko byłej premier.
Na ławie oskarżonych znów zasiada Julia Tymoszenko. Miał kupować leki po zawyżonych cenach.