Eksperci podnoszą prognozy, ale wskazują zagrożenia dla wzrostu PKB.
Tegoroczny wzrost gospodarczy będzie bardziej opierał się na popycie krajowym, niż na popycie zagranicznym - mówi minister finansów Mateusz Szczurek.
Minister uważa, że najważniejsze jest to, że zatrudnienie, spadek bezrobocia ciągle postępują. - Rosną też płace. Ten najważniejszy dla Polaków wymiar wzrostu gospodarczego wygląda na niezagrożony - powiedział.
Nowe szacunki uwzględniają restrykcje dotyczące rynku mięsa i kryzys w Rosji.
Mimo słabszych ostatnich danych analitycy Moody's są zdania, że tempo ożywienia gospodarczego w Polsce pozostanie odporne na zewnętrzne i wewnętrzne zawirowania.
- Naszym celem jest, by do 2022 roku Polska dołączyła do grona 20 najbogatszych państw świata - poinformował zdradza ambitne plany ministerstwo finansów.
Zobacz jak ekonomiści oceniają optymistyczne prognozy dla polskiej gospodarki.
Zdaniem funduszu polityka monetarna właściwie wspierała gospodarkę, ale potrzebne mogą się okazać cięcia stóp procentowych.
Wzrost PKB w Polsce ma być wyższy niż wcześniej zakładano. Gorzej z innymi krajami regionu - prognozuje EBOiR.
Tegoroczne tempo wzrostu PKB może zwolnić o więcej niż 0,2 punktu procentowego - ocenia wicepremier i minister gospodarki.