Dziesięć lat na dogonienie bogatych Włochów? Słowa Morawieckiego wybrzmiały w sali sejmowej. Jak tu teraz odwołać premiera, który wprowadzi nas do pierwszej ligi w tak krótkim okresie?
Polski PKB wzrósł w trzecim kwartale o solidne 5,1 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem - potwierdził GUS. Konsumpcja i inwestycje ciągną gospodarkę w górę.
Dane Eurostatu pokazują, że Polska to obecnie europejski tygrys. Na kontynencie nie mamy sobie równych, a i na świecie tylko trzy kraje były lepsze. Statystyki unijne wskazują na najwyższy wzrost gospodarczy od dekady.
Stabilny i wysoki wzrost gospodarczy, to coś, co nas wyróżnia na arenie europejskiej, twierdzi minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Jak zaznacza, już przegoniliśmy Węgrów.
Gospodarka naszego kraju osiąga teraz najwyższy poziom, uważa minister Jerzy Kwiecinśki. Jak tłumaczy, świadczą o tym dane gospodarcze z ostatnich dni. Zdaniem szefa resortu inwestycji i rozwoju, na koniec roku PKB powinien rosnąc o 4,5-5 proc.
Eksperci zwracają uwagę, że czynnikiem, który z dużym stopniu będzie wpływał na poprawę poziomu PKB per capita Polski, będzie malejąca liczba mieszkańców naszego kraju.
Im bardziej GUS sprawdza dane, tym wyższy jest skok gospodarczy. Dzięki ostatniej korekcie Polska może się pochwalić nieprzerwanym wzrostem co najmniej trzyprocentowym od czterech lat. Poprawiono w górę dane za pierwszy rok rządów PiS.
Polska gospodarka urosła w czwartym kwartale 2017 roku o 5,1 proc. - potwierdził swoje wstępne szacunki GUS. To najlepszy wynik od prawie dziesięciu lat. To dzięki inwestycjom, które były najwyższe w historii.
Dziennik Gazeta Prawna podał, że do poziomu gospodarczego Niemiec brakuje nam aż 33 lata. W Money.pl sprawdziliśmy te wyliczenia w oparciu o dane Eurostatu. Wynik jest dużo bardziej optymistyczny, nadal jednak musimy nadrobić gigantyczną lukę w rozwoju.
Wzrost gospodarki w ostatnim kwartale dał Polsce miejsce w ścisłej czołówce światowej. Tempem rozwoju zaczęliśmy dorównywać azjatyckim tygrysom. W Europie lepsza jest tylko Rumunia.