Paryż wspierany przez Berlin naciska na podatek od transakcji finansowych przynajmniej w ramach tzw. wzmocnionej współpracy grupy państw, skoro nie ma zgody całej UE.
Parlamentarzyści są za, a i 66 procent obywateli Wspólnoty życzy sobie takiego rozwiązania.
- Nie zamierzamy pobudzać wzrostu w Europie czy Wielkiej Brytanii przez wprowadzenie nowego podatku, który uderzyłby zarówno w ludzi, jak i instytucje finansowe - powiedział brytyjski premier David Cameron.
Wyższe podatki zapłacą również firmy telekomunikacyjne i energetyczne.
W trakcie zakończonych w sobotę dwudniowych obrad w Kopenhadze ministrowie finansów państw Unii Europejskiej nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie planowanego wprowadzenia podatku od transakcji finansowych - poinformowała duńska minister gospodarki Margrethe Vestager.
Haracz ma przynieść Brukseli 57 mld euro rocznie. Zobacz, czym szef Komisji Europejskiej przekonuje opornych.
Chcemy wprowadzić podatek na terenie całej Unii - powiedział Michel Barnier unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego.
Przed wyznaczonym na 30 stycznia szczytem UE kanclerz Niemiec i prezydent Francji poparli wprowadzenie w Europie tego podatku - informuje niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung.
Biskupi europejscy opowiedzieli się za opodatkowaniem transakcji finansowych najpierw w strefie euro, by bardziej sprawiedliwie dzielić ciężar redukcji długu.
Niemcy i Francja zgadzają się co do potrzeby wprowadzenia w Europie podatku od transakcji finansowych.