Biały Dom od dłuższego czasu krytycznie przyglądał się praktykom korporacji, które nie chciały się rozliczać w kraju.
Jak podał Biały Dom, dzięki tym zmianom w ciągu dekady dochody państwa zwiększą się o około 320 miliardów dolarów.
Sprawa dotyczy miliardów dolarów utraconych wpływów podatkowych.
Wsparcie finansowe dla miasta wynosiłoby 25 dolarów rocznie od posiadacza dwóch kółek.
Amerykański prezydent chce w ten sposób zyskać poparcie opozycji dla jego inwestycyjnych projektów.
Najnowszy raport GAO może utrudnić reformę systemu podatkowego mimo jego powszechnej krytyki.
Kary, jakie zostaną nałożone na szwajcarskie banki, mogą sięgać 40 procent wartości niezadeklarowanych sum, którymi zarządzały te instytucje finansowe.
Timothy Cook bronił dobrego imienia firmy, która nie zapłaciła wielu miliardów dolarów podatku od zagranicznych zysków, zresztą nie łamiąc prawa.
- "IRS musi stosować prawo w sposób sprawiedliwy i bezstronny, a jego pracownicy działać w sposób nieskazitelny" - podkreślił.
Prezydent zapowiedział, że koniecznym warunkiem jakiegokolwiek porozumienia z Republikanami jest ich zgoda na podwyżkę podatków dla najzamożniejszych obywateli.