W centrum miasta ludzie nieśli transparenty i plakaty. Zdjęcia manifestacji i sił policyjnych przed siedzibą lokalnych władz obiegły sieć społecznościową Weibo, odpowiednik Twittera.
Setki osób zgromadziły się pod siedzibą tygodnika Nanfang Zhoumo w Kantonie, by kontynuować rozpoczęty dzień wcześniej protest przeciw rządowej cenzurze mediów.
Uczestnicy demonstracji żądali wolności i powrotu do Tybetu ich religijnego przywódcy dalajlamy.
We wschodnich Chinach kolejny dzień protestów przeciwko planom rozbudowy zakładu petrochemicznego w mieście Ningbo.
Kolejne japońskie koncerny podjęły taką decyzję w następstwie protestów. Zobacz, jak zareagowały rynki.
Władze podały, że policjanci zachowali samokontrolę: nie oddawali ciosów i nie odpowiadali na wyzwiska.