W niektórych włoskich sklepach, szczególnie dotkniętych tą najnowszą falą kradzieży, torebki z orzeszkami wyposażono w dodatkowe zabezpieczenia - takie, jakie w przypadku szampana i kawioru.
Do kilku krajów wywieziono co najmniej 1000 kontenerów.
Rannych zostało dwóch karabinierów i przypadkowa kobieta. To gest szaleńca, ale nie powinniśmy się dziwić.
Konsulat Stanów Zjednoczonych w Mediolanie mówi o wzroście przestępczości i wzywa swoich rodaków do zachowania czujności.