- Obserwując politykę rządu niemieckiego w sprawie Ukrainy można pomyśleć, że nie ma on pojęcia lub jest mu wszystko jedno, że ludzie na Ukrainie są zarzynani - mówi dawny kandydat na prezydenta USA.
Dimitrij Miedwiediew przyznał wczoraj, że Rosji grozi popadnięcie w głęboką recesję. Sankcje zniszczą gospodarkę?
Merkel zapewniła, że będzie działać na rzecz wdrożenia postanowień porozumienia pokojowego z Mińska.
To, co zrobił prezydent Rosji, nie może pozostać bez odpowiedzi - mówi kanclerz Niemiec.
- Postępowanie Rosji jest kwestionowaniem ładu pokojowego w Europie i łamaniem prawa międzynarodowego - powiedziała Merkel w parlamencie podczas debaty nad projektem ustawy budżetowej na rok 2015.
- Nie istnieje alternatywa wobec realizowanej przez rząd Niemiec polityki, polegającej na zdecydowanej i jednoznacznej postawie wobec prezydenta Władimira Putina - zapewnia kanclerz.
Merkel ostrzegła, że Zachód nie może dać się podzielić. Tego samego dnia Steinmeier w Brukseli zaapelował do polityków na Zachodzie, by nie używali zbyt agresywnych słów.
Zdaniem niemieckich komentatorów na politykę Putina lekarstwem nie są ani sankcje ani też wojskowe groźby.
Krok władz rosyjskich jest odpowiedzią na wcześniejsze wyproszenie z Niemiec rosyjskiego pracownika konsulatu.
Powód? Krytyczne słowa Michaiła Gorbaczowa pod adresem Zachodu.