Po 5 tys. zł grzywny musi zapłacić każdy z pięciu członków zarządu PLL LOT za bezprawne zwolnienie szefowej związku zawodowego w maju - orzekł sąd. Państwowa spółka wniosła sprzeciw.
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo spółki PLL LOT przeciw związkom zawodowym, które zorganizowały strajk. Sąd nie odniósł się jednak do samej kwestii legalności strajku.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys rozmawiał z protestującymi pracownikami linii LOT. Po spotkaniu ze związkowcami miał udać się na rozmowy z zarządem przewoźnika.
Nie tylko loty do Tokio i Toronto mogły odbyć się z naruszeniem procedur. Okazuje się, że przewoźnik pospiesznie zmienił swoją własną instrukcję w tej sprawie.
- Zarząd LOT pozostaje przy swoim, choć tym razem nie stosuje przynajmniej gróźb - brzmi oświadczenie związkowców. Strajkujący mówią, że tracą już cierpliwość - i chcą się zwrócić do agendy ONZ. Ale nie chcą już skarżyć władz LOT-u, a polski rząd. Jak mówią, za bezczynność.
Bez porozumienia pomiędzy zarządem PLL LOT a związkowcami zakończyły się poniedziałkowe negocjacje. Strajk pozostaje zawieszony, powrót do rozmów we wtorek. Zarząd przewoźnika podtrzymał chęć przywrócenia do pracy zwolnionych 67 osób.
10 dni, blisko 100 odwołanych rejsów i nawet 10 milionów złotych dla firm odszkodowawczych - to bilans konfliktu pomiędzy dwoma związkami zawodowymi a zarządem Polskich Linii Lotniczych LOT. Kancelarie i firmy odszkodowawcze wyczuły zyski i przez cały czas sporu postawiły na ostry marketing.
Choć dziś nad ranem związkowcy doszli do wstępnego porozumienia z zarządem PLL LOT, to dla pasażerów wciąż trwają problemy. Tylko z warszawskiego Okęcia nie wylecą dzisiaj trzy samoloty, a nie wylądują - cztery. To efekt niedoborów kadrowych, z którymi w ostatnich dniach zmaga się polski przewoźnik.
- To dobra wiadomość dla pracowników oraz dla pasażerów. Sytuacja w spółce wraca do normy - poinformował w sobotę nad ranem Adrian Kubicki, rzecznik PLL LOT. Po 9 godzinach nocnych rozmów przedstawiciele zarządu PLL LOT doszli do wstępnego porozumienia z liderami związkowymi. Strajk zawieszony został do poniedziałku, kiedy rusza kolejna tura rozmów. - To dobra wiadomość dla pracowników oraz dla pasażerów. Sytuacja w spółce wraca do normy - poinformował w sobotę nad ranem Adrian Kubicki, rzecznik PLL LOT. Po 9 godzinach nocnych rozmów przedstawiciele zarządu PLL LOT doszli do wstępnego porozumienia z liderami związkowymi. Strajk zawieszony został do poniedziałku, kiedy rusza kolejna tura rozmów.
W LOT dalej trwa strajk, a irlandzki konkurent Ryanair zaciera ręce. Dlaczego? Bo spółka chce zatrudniać byłych i obecnych pracowników polskich linii lotniczych. Już planuje spotkania z kandydatami, niebawem wyznaczy daty pierwszych szkoleń - wynika z informacji money.pl.