Protestujący chcą odwołania prezesa firmy.
Władysław Kosiniak-Kamysz nie obraża się na związkowców, pomimo że ci chcą jego odejścia. Ale nie godzi się na ich dyktat.
- Przyjechaliśmy, by zaprotestować przeciwko niehumanitarnemu, nieludzkiemu, śmieciowemu rządowi - mówi szef OPZZ Jan Guz w miasteczku namiotowym pod Sejmem.
- Ulica to nie jest dobre miejsce do rozmów, a wzywanie do obalenia rządu nie jest receptą na rozwiązanie problemów - uważa Paweł Graś.
Dzisiaj wszystkie ręce na pokład, jakikolwiek dialog z tym rządem nie przynosi żadnych efektów.
Solidarna Polska daje rządowi czerwoną kartkę za brak reakcji na strajk generalny na Śląsku - oświadczyła wiceszefowa SP Beata Kempa.
- To żółta kartka dla strony rządowej, za tych blisko sześć lat upodlenia pracowników i społeczeństwa - grzmią strajkujący.
Tramwaje i autobusy mają wyjechać na trasy dopiero przed godz. 6 rano, a o 8 staną pociągi.
W pikietach i manifestacjach wezmą udział nie tylko działacze Solidarności, ale także OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
Według ministra gospodarki, rząd musi dbać o to, by zachować równowagę ekonomiczną.