Mieszkańcy Symferopola są przekonani, że działania Putina nie wywołają wojny.
Wypracowanie wspólnego stanowiska między Zachodem a Rosją będzie skrajnie trudne i Rada może nie wydać żadnego oświadczenia.
Do zwołania organów instytucji bezpieczeństwa międzynarodowego i zareagowania na sytuację na Ukrainę wzywa prezes PiS.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego komentuje ostatnie wydarzenia.
Zaognienie sytuacji na Krymie niepokoi polskie władze.
"Wzywamy wszystkie strony do powstrzymania się od aktów, które mogłyby zaostrzyć napięcie i naruszyć integralność terytorialną Ukrainy."
Rozpoczynamy rozmowy, by nie dopuścić do łamania prawa - powiedział szef resortu.
To rosyjskie MSZ twierdziło, że uzbrojona grupa z Kijowa chciało zając rządową siedzibę.
Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier uznał rozwój sytuacji na Ukrainie w ostatnich godzinach za niebezpieczny.
W opinii prezydenta ostatnie wydarzenia stanowią zagrożenia dla stabilności w całym regionie.